Święty Jakubie, strzeż górali – to przesłanie towarzyszyło w sobotę 17 lipca wszystkim uczestnikom 20. Jakubowego Święta, które odbyło się w Szczyrku. Tradycyjnie przy tej okazji wręczono zaszczytny tytuł „Szczyrkowianina Roku”.

Doroczne wydarzenie i tym razem, pomimo pewnych pandemicznych ograniczeń, zgromadziło liczne grono osób. Zwłaszcza mieszkańcy Szczyrku nie zawiedli, bardzo chętnie biorąc udział w Rajdzie Rowerowym Szlakiem 5 Parafii, który finiszował na placu św. Jakuba. Wraz z jego podsumowaniem na dobre rozpoczęły się artystyczne występy, publiczności zaprezentowali się m.in. zespół „Factory of Blues” oraz kapele „Dejcie Spokój”, „Skład Niearchaiczny” oraz „Wałasi”. Równolegle przy sprzyjającej aurze dostępne były stoiska gastronomiczne, gdzie serwowano góralskie przysmaki. Dzieciom zagwarantowano zabawy i animacje, nie zabrakło także wielu niespodzianek oraz klimatycznego Ogniska Jakubowego. Zgodnie z tradycją odbyła się również mająca szczytny cel loteria fantowa.

W trakcie imprezy na placu św. Jakuba funkcjonował ponadto specjalny punkt, gdzie bez wcześniejszej rejestracji można było zaszczepić się przeciwko Covid-19. Podobnie będzie podczas dwóch nadchodzących weekendów – 24 i 25 lipca oraz 31 lipca i 1 sierpnia – w godzinach od 12 do 20.

Szczególnie uroczystym i doniosłym momentem Jakubowego Święta było wręczenie tytułu „Szczyrkowianina Roku” jako docenienia osoby wpływającej w pozytywny sposób na lokalną społeczność. Burmistrz Antoni Byrdy tego wyróżnienia pogratulował Dorocie Capucie-Krzywoń, nauczycielce, a zarazem propagatorce aktywności fizycznej młodych osób, uznanej trenerce pływania oraz narciarstwa dzieci ze szczyrkowskich rodzin. (M)

Antoni Byrdy,

burmistrz miasta Szczyrk:

Jakubowe Święto już na stałe wpisało się w kalendarz tych szczyrkowskich imprez w dobrym tego słowa znaczeniu, które mają swój wyjątkowy charakter. To przedsięwzięcie, które doskonale społeczność naszego miasta jednoczy. W organizację angażuje się nie tylko samorząd, ale i parafia św. Jakuba Apostoła, a nade wszystko sami mieszkańcy Szczyrku. Zaangażowanie było zresztą w tym roku bardzo widoczne i wcale się temu nie dziwię, bo przecież okazji do wspólnych spotkań w równie przyjemnych okolicznościach zbyt wiele w pandemicznej rzeczywistości nie mieliśmy.

Warte podkreślenia jest, że sporo osób przybyło na Jakubowe Święto również po to, by z potrzeby serca pomóc. Zebrane podczas wydarzenia środki zostaną odpowiednio spożytkowane, a więc na dalsze odrestaurowanie Sanktuarium św. Jakuba. Natychmiastowych renowacji wymagają także dwie najstarsze kapliczki w Skalitem i Centrum. To ważne, bo właśnie te obiekty są w naszym mieście żywą historią minionych pokoleń.