Wyjątkowo jednomyślni byli radni powiatu bielskiego głosując nad budżetem na 2022 r. Choć mają świadomość, że nie będzie to łatwy okres.

Sesję budżetową przeprowadzono jeszcze w grudniu, za uchwałą zagłosowało wszystkich obecnych na sali 28 radnych. – Wszyscy mamy świadomość, że ten rok nie będzie należał do łatwych – mówił starosta bielski Andrzej Płonka. To kolejny rok funkcjonowania w pandemii, do związanych z tym utrudnień doszły ostatnio inflacja, przede wszystkim drastyczne podwyżki prądu i gazu, przy jednoczesnym zmniejszeniu własnych dochodów budżetowych. Z tych przyczyn wpływy do budżetu w stosunku do poprzedniego roku zmniejszą się aż o 4 mln zł.

Po stronie dochodów budżet na 2022 r. sięga 151 mln zł, zaś po stronie wydatków 171 mln zł. Aby pokryć niedobór powiat zaplanował zaciągnąć kredyt. Starosta Andrzej Płonka przypomniał, że podobnie było w ostatnich latach. Początkowo zakładano uruchomienie kredytu, ale tak gospodarowano finansami w ciągu roku, że ostatecznie nie było to konieczne.

Mieszkańców ucieszyć może fakt, że na inwestycje w nowym roku zaplanowano prawie 63 mln zł. Nie jest to ostateczna kwota, ponieważ pracownicy starostwa zabiegają o kolejne pieniądze ze źródeł zewnętrznych. Jak wyjaśnia starosta, to efekt strategii inwestycyjnej, budowanej w powiecie od lat. – Istotne jest, że stać nas na dołożenie części własnej do kolejnych projektów, na jakie można pozyskać tego rodzaju dofinansowanie – mówi.

Najwięcej Powiat przeznaczy na komunikację i transport, co oznacza przeprowadzenie kolejnych działań na powiatowych drogach. Zostały już rozstrzygnięte przetargi na modernizacje dróg: Dolnej w Starej Wsi i Dankowicach oraz Rudzickiej w Rudzicy. Prace wkrótce ruszą. Starosta liczy również na pozyskanie dodatkowych środków na przebudowę ul. Oświęcimskiej w Dankowicach oraz Węglowej w Czechowicach-Dziedzicach, które znalazły się wysoko na listach przedsięwzięć do sfinansowania z funduszy zewnętrznych.

– Nie odpuszczamy budowy mostu nad Sołą w Porąbce, który przy pierwszym podejściu okazał się droższy niż zakładaliśmy – zapowiada też starosta. Kolejnym zadaniem będzie modernizacja ul. Bielskiej w gminie Wilkowice od Mesznej w stronę nowego ronda na granicy z Buczkowicami. M.in. pojawi się tam ścieżka rowerowa. Co ważne, ustalono, że w czasie modernizacji dróg należy jeszcze bardziej zadbać o bezpieczeństwo, dlatego powstawać będą tzw. wyniesione przejścia dla pieszych, wymuszające na kierowcach zdjęcie nogi z gazu, a także dodatkowe doświetlenie.

Z inwestycji w innych dziedzinach warto wymienić rozpoczęcie budowy wyczekiwanej sali gimnastycznej przy czechowickiej „resortówce”, szkole przy ul. Traugutta. – Od dwóch lat nie udaje nam się pozyskać środków na ten cel, ale nadal będziemy o to zabiegali. Jesteśmy zarazem zdecydowani, by sfinansować to przedsięwzięcie nawet wyłącznie z własnych pieniędzy. Taki obiekt w tym miejscu jest koniecznością – mówi starosta. (MF)

Andrzej Płonka,

starosta bielski:

Przed nami kolejny trudny rok. Przyczyny znamy wszyscy, a więc dalszy ciąg pandemii Covid-19 i wysoka inflacja, z czym wiążą się także wysokie ceny prądu oraz gazu. Z naszych ustaleń wynika, że tylko za gaz w obiektach naszych jednostek będziemy płacić trzy razy więcej niż obecnie. Do tego należy doliczyć niższe dochody własne, wynikające ze zmian podatkowych Polskiego Ładu, a także obniżenie subwencji oświatowej.

Co niemniej ważne w tej układance, jaką każdy samorząd musi przygotować wraz z budżetem, jest całkowita niepewność i nieznajomość tego, co nas czeka w najbliższym okresie. Sytuacja, nie tylko w Polsce przecież, ale globalnie, cały czas ma dużą dynamikę, szybko mogą więc pojawić się kolejne problemy.

Ale nie można rozkładać rąk z rezygnacją, trzeba myśleć o przyszłości naszego regionu i nad nią ciężko pracować. Choć więc zagrożeń pojawia się bardzo wiele, jak chyba nigdy dotąd, to nasz plan działań przewiduje, że będzie to kolejny rok rozwoju powiatu bielskiego. Mam więc nadzieję, że rok 2022 choć trudny, to jednak będzie ostatecznie bardzo dobry.