Pierwsze łopaty na budowie drogi ekspresowej Oświęcim – Bielsko-Biała zostały wbite.

Prace obok istniejącego fragmentu S1 w Hałcnowie w poniedziałek 10 października oficjalnie rozpoczął Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk, w uroczystości wzięli udział posłowie i ministrowie, wywodzący się z naszego regionu, a także samorządowcy gmin, przez które będzie droga przebiegała. – Od wielu lat walczyliśmy o sfinansowanie budowy tej drogi, bowiem znacząco poprawi ona przejazd między Bielskiem a Katowicami i dalej, do centralnej Polski. Odciąży bardzo ruchliwą drogę krajową nr 1 przez Czechowice-Dziedzice, a zwłaszcza Pszczynę, na co ich mieszkańcy od dawna czekają – wyjaśnia Stanisław Szwed, poseł Prawa i Sprawiedliwości, a zarazem wiceminister Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.

W rzeczywistości budowa S1 pomiędzy Bielskiem (węzeł Suchy Potok) a Oświęcimiem będzie prowadzona w dwóch równoległych etapach: z Bielska do Dankowic i z Dankowic do Oświęcimia. Katowicki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przekazał wykonawcom place budowy obu odcinków. Koszt odcinka S1 Oświęcim – Dankowice o długości 15,2 km wynosi 989,7 mln zł (wraz z projektem). Powstanie dwujezdniowa droga po dwa pasy ruchu z rezerwą pod trzeci pas w każdym kierunku oraz trzy węzły drogowe: Oświęcim, Wola, Brzeszcze. Powstaną także drogi towarzyszące drodze ekspresowej oraz te obsługujące tereny przyległe. Droga ekspresowa zostanie wyposażona w urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, ochrony środowiska oraz systemy odwodnienia i oświetlenia trasy.

Z kolei odcinek Dankowice – Bielsko-Biała liczyć będzie 12 km i kosztować ponad 586,7 mln zł (cena również z projektem). I w tym wypadku wykonawca wybuduje dwujezdniową drogę ekspresową, a także dwa węzły drogowe: Stara Wieś i Suchy Potok. Zadanie obejmuje budowę dróg towarzyszących drodze ekspresowej oraz obsługujących tereny przyległe. Droga ekspresowa zostanie wyposażona w Miejsca Obsługi Podróżnych, Obwód Utrzymania Drogi, urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, ochrony środowiska oraz systemy odwodnienia i oświetlenia trasy. Zakończenie obu odcinków o długości 27 km przewidziane jest na drugą połowę przyszłego roku.

Inwestycje te powstają w ramach budowy trasy S1 pomiędzy Mysłowicami a Bielskiem-Białą o łącznej długości ok. 40 km i wartości prawie 2,3 mld zł. Pozostały fragment również został podzielony na II etapy, w obu przypadkach po podpisaniu umowy z wykonawcami trwają prace projektowe, po których nastąpi budowa. Jej zakończenie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przewiduje najpóźniej w październiku 2025 r.

Pierwsze przymiarki do budowy drogi Bielsko-Mysłowice rozpoczęły się w połowie pierwszej dekady XXI wieku. Po początkowych konsultacjach z mieszkańcami terenów, przez które miała droga przebiegać, zmienił się rząd i koncepcję z braku pieniędzy na finansowanie odłożono na półkę. Działania na rzecz budowy drogi wznowiono po 2015 r. Nie obyło się bez przeszkód. Umowy z wykonawcami dwóch pierwszych etapów podpisano jeszcze w połowie 2020 r., ale poprzez zaskarżenie pierwszej decyzji środowiskowej Naczelny Sąd Administracyjny nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska wraz z koniecznością zdobycia dwóch kolejnych decyzji. Wszystkie dokumenty ostatecznie skompletowano we wrześniu i bez zwłoki przystąpiono do prac. (Ł)

Stanisław Szwed,

poseł PiS,

wiceminister w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej:

To bardzo potrzebna i długo wyczekiwana trasa, która połączy nasz region z Górnym Śląskiem i resztą Polski. I w drugą stronę, z północnej Europy ułatwi przejazd na południe, przede wszystkim na Słowację, co na naszym obszarze południowej części województwa śląskiego wygeneruje nowe możliwości, w tym także miejsca pracy, m.in. w logistyce. Droga będzie szybka, a przede wszystkim bezpieczna.

Chcę podkreślić, że wiele działań w sprawie tej inwestycji podjęliśmy już za naszych pierwszych rządów w latach 2005-2007. I to dzięki determinacji obecnego rządu Prawa i Sprawiedliwości mogły w końcu ruszyć prace, przerwane za rządów naszych poprzedników przez brak finansowania. Procedury – niezbędne i długotrwałe – mając już zapewnione pieniądze na budowę, można było więc ostatecznie wznowić. Jako, że sprawy formalne mamy za sobą, pełną parą rozpoczynamy inwestycję.

 

Foto: Mat. Biura Poselskiego. Podczas wizyty ministra Andrzeja Adamczyka wiceminister Stanisław Szwed rozmawiał z nim o inwestycjach drogowych w naszym regionie.