VI edycja piłkarskiego turnieju z okazji Dnia Babci i Dnia Dziadka w kaniowskiej hali sportowej znów udowodniła, jak waleczni są piłkarze i jak hojni są kibice. Zbierano bowiem pieniądze na leczenie małego Leonka Cebuli.

Trener-koordynator drużyn młodzieżowych LKS Przełom Kaniów Mariusz Cupriak w mediach społecznościowych i na plakatach zachęcał, aby wspieranie grających orlików, żaczków, młodzików, smerfików i skrzatów połączyć z datkiem do puszki stowarzyszenia „Z Sercem na Dłoni”, z zakupem ciasta i wzajemną integracją. Zawody trwały przez cały weekend 11 i 12 lutego, gromadząc tłumy miłośników najpopularniejszego sportu świata.

Seniorzy – babcie, dziadkowie, a także pozostali członkowie rodzin, obserwowali poczynania najmłodszych piłkarzy. Drużyny, które stawiły się na kaniowskim parkiecie przyjechały z Grodźca, Dankowic, Bielska-Białej, Bystrej, Kóz, Rybarzowic, Mazańcowic, Łodygowic, Hecznarowic, Bronowa, Zabrzega, Czechowic-Dziedzic. Gminę Bestwina reprezentowali gospodarze z LKS Przełom Kaniów i LKS Bestwina. Łącznie to kilkaset osób. Zawody wsparł Urząd Gminy Bestwina z wójtem Arturem Beniowskim, przybyli sołtys Kaniowa Marek Pękala, prezes Przełomu Grzegorz Wieczorek i wielu innych przyjaciół sportu. (SL)