Ponad 300 Ukraińców – w zdecydowanej większości kobiet i dzieci – zamieszkało na terenie gminy Wilamowice. – Staramy się im stworzyć godne warunki egzystencji – mówi burmistrz Marian Trela.

Od początku agresji Rosji na Ukrainę mieszkańcy, stowarzyszenia i instytucje w Wilamowicach zaangażowały się w pomoc, m.in. wysłały transport na wschód. Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury przy wsparciu Stowarzyszenia „Wilamowianie” organizował zbiórkę potrzebnych rzeczy najpierw dla walczącej Ukrainy, a gdy do Polski zaczęli docierać uchodźcy – także dla nich. – Mamy świadomość, że najczęściej porzucali wszystko, co mieli, niewiele ze sobą zabrali. Potrzebują więc w zasadzie wszystkiego – mówi burmistrz Marian Trela.

Zbiórka cały czas trwa, przyjmowane są ubrania, które po czyszczeniu Ośrodek Kultury wystawia na stojakach, aby mieszkający na terenie gminy Ukraińcy mogli przymierzyć i wybrać coś dla siebie. Dzięki hojności mieszkańców i firm działających na tym terenie, zgromadzono tak potrzebne materace, kołdry, poduszki. Oczywiście, cały czas zbierane są artykuły spożywcze i higieniczne, bo przecież na bieżąco są zużywane.

Na początku kwietnia liczba Ukraińców, którzy znaleźli schronienie na terenie gminy Wilamowice, wynosiła ponad 300 osób, ale jak podkreśla burmistrz, liczba ta się zmienia, wraz z przedłużającą się wojną należy się liczyć z napływem kolejnych uchodźców. – Prawie wyłącznie to kobiety z dziećmi, mężczyźni zostali, aby walczyć – wyjaśnia Marian Trela.

Aby Ukraińcom ułatwić aklimatyzację, Gmina zorganizowała dla nich spotkanie w sali OSP Wilamowice. Przy poczęstunku, zorganizowanym przez panie z miejscowego KGW, przedstawiciele kolejnych służb wyjaśniali przybyszom, jakie mają możliwości, czego mogą oczekiwać, gdzie zwracać się o wsparcie. Większość z przybyłych zamieszkało w domach prywatnych, 35 osób z kolei w hoteliku przy LKS Wilamowiczanka, gdzie nowi mieszkańcy sami sobie gotują. Ok. 50 ukraińskich dzieci uczęszcza do szkół, kolejnych 35 do przedszkoli. Dla chętnych dorosłych zorganizowano kursy języka polskiego – zgłosiło się 70 osób, a więc większość dorosłych, jacy trafili do gminy! Przy tak dużym zainteresowaniu kursantów podzielono na dwie grupy, uczą się języka dwa razy w tygodniu.

– Oczywiście, nie zaniedbaliśmy również jak najszybszego załatwienia spraw urzędowych – mówi burmistrz. Sprawnie działa punkt nadawania numeru PESEL, który obsłużył już ponad 300 osób – także spoza terenu gminy. Dodatkowo, aby ułatwić starania o świadczenia 500 plus, zorganizowano punkt wprowadzania do systemu ZUS. – Staramy się stworzyć im godne warunki – dodaje. (Łu)

Marian Trela,

burmistrz Wilamowic:

Zależy nam, aby uchodźcy, jacy trafili do naszej gminy, dobrze się tutaj aklimatyzowali. I bardzo dziękuję tym rzeszom naszych mieszkańców za to, że – czy to w ramach organizacji i stowarzyszeń, do których należą, czy też indywidualnie, z potrzeby serca – ruszyli, aby wesprzeć, każdy na miarę swoich możliwości. To dlatego tak sprawnie przebiegła organizacja przyjęcia Ukraińców.

Jako samorząd zadbaliśmy, aby zaangażowanie mieszkańców się nie marnowało. Nasze gminne instytucje koordynują działania związane z pomocą, Urząd aktywnie zajął się urzędową stroną przyjęcia uchodźców. Ze strony Ukraińców mamy głosy wdzięczności za naszą pomoc, nie czują się opuszczeni, pozostawieni sami ze swoim nieszczęściem. Cieszę się, że też nasi mieszkańcy dają wyraz solidarności i poczucia, że zachowaliśmy się przyzwoicie, tak jak należało w takiej trudnej sytuacji.