Takim dowcipnym hasłem pół setki dzieci z Hecznarowic pod nadzorem dorosłych określiła swoją wakacyjną wyprawę do Gib na Pojezierzu Augustowskim na Suwalszczyźnie.

Wakacyjny wyjazd dla dzieci zorganizowała już po raz drugi Rada Sołecka w Hecznarowicach. Jak wyjaśnia Beata Nycz, sołtys Hecznarowic i kierowniczka wyprawy, podobnie, jak w tamtym roku, tak i teraz chcieli oderwać dzieci od otoczenia, które kojarzyło im się z zamknięciem z powodu pandemii, stworzyć im warunki do zdrowego wysiłku na świeżym powietrzu, a przy okazji także zobaczenia kawałka Polski. Lipcowy wyjazd trwał 11 dni, grupa swoją stałą bazę rozbiła nad jeziorem Pomorze w Gibach w ciszy i pięknym otoczeniu sosnowych lasów.

Największą atrakcją wyprawy bez wątpienia była możliwość pływania do woli wpław i na kajakach. Organizatorzy nie ograniczyli się jedynie do najbliższego jeziora, ale urządzali spływy kajakowe pięknymi trasami Czarnej Hańczy i Kanału Augustowskiego. Na miejscu, w obozowisku nad jeziorem, przygotowali dla podopiecznych liczne zajęcia plastyczne, sportowe i plenerowe kino.

Dzięki wsparciu finansowemu Gminy Wilamowice załoga Wakacyjnych Odkrywców, czyli Hecznarowic w szuwarach, dysponowała autokarem. Toteż dzieci i młodzież skorzystali z pobytu na Suwalszczyźnie i Podlasiu, aby zwiedzić te tereny. Atrakcjami w tym wypadku były rejs statkiem po Wigrach z obowiązkowym zwiedzaniem klasztoru kamedułów, zwiedzanie Białegostoku, Augustowa, Sejn. W samych Gibach mieli okazję też zapoznać się z krwawą historią tej krainy, istnieje tu bowiem pomnik ofiar Obławy Augustowskiej.

Niespodzianką okazała się wizyta burmistrza Marian Treli, którzy przyjechał na rozgrywane przez uczestników zawody kajakarskie o Puchar Burmistrza Wilamowic. Marian Trela nie tylko wręczył nagrody, ale zafundował wszystkim lody. W podziękowaniu od uczestników otrzymał pół setki własnoręcznie wykonanych pocztówek z wakacyjnej wyprawy. – Akurat wtedy pojawili się niezapowiedziani wizytatorzy z białostockiego kuratorium. Co cieszy, to nasz obóz zdobył ich pełne uznanie – mówi Beata Nycz.

Z funduszu gminnych został opłacony transport, koszulki, spływy i materiały plastyczne i sportowe, resztę kosztów pokryli sami uczestnicy. (R)

Marian Trela,

burmistrz Wilamowic:

Z chęcią wspieramy tego rodzaju sołeckie inicjatywy, skierowane na dzieci i młodzież, na ich odpoczynek. To dla ich zdrowia, nie tylko tego fizycznego, bardzo jest potrzebne, zwłaszcza w tym czasie, gdy wychodzimy z zamknięcia i ograniczeń pandemii.

Przyjechałem do nich z krótkimi odwiedzinami, na miejscu przekonałem się, że dzieci dobrze się bawią. W przeciwieństwie do dorosłych najwyraźniej nie przeszkadzały im upały, uczestnicy byli pełni energii. Miałem okazję wręczyć uczestnikom zawodów kajakarskich nagrody i wyróżnienia. Opowiadali mi, co już zwiedzili, ale chyba najcenniejszy był przede wszystkim zdrowy i aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu, z dużym udziałem tak nam teraz wszystkim potrzebnego ruchu. Tego typu inicjatywy służą poprawie zdrowia naszych najmłodszych mieszkańców, więc cieszę się, że dzieci z Hecznarowic miały taką możliwość.

Zdjęcia: Mat. Rady Sołeckiej w Hecznarowicach. Zwiedzanie Muzeum Kanału Augustowskiego.

Dużym przeżyciem dla młodych uczestników był rejs statkiem po jeziorze Wigry.

Największą atrakcją wyprawy bez wątpienia była możliwość pływania do woli wpław i na kajakach.