W parkowym stawie w Jaworzu zadomowił się egzotyczny żółw. – Otrzymałem taką informację, gada widać na zdjęciach. Wcale nie jest taki mały – mówi wójt Jaworza Radosław Ostałkiewicz.

Dodaje, że zwierzę najprawdopodobniej zostało podrzucone lub po prostu wyrzucone przez kogoś, kto nie miał już dla niego serca. – Być może nasz jaworzański Żółw Franklin stanowi swego rodzaju piękną ozdobę Parku Zdrojowego, ale tak naprawdę to nie jest jego naturalne środowisko. Na dłuższą metę może sobie sam nie poradzić – dodaje.

Radosław Ostałkiewicz zapowiada, że najlepszym miejscem dla niego będzie Muzeum Fauny i Flory Morskiej i Śródlądowej w Jaworzu, gdzie się nim zaopiekują specjaliści. Dlatego wystosował apel, aby każdy, kto natknie się na żółwia dostarczył go do Muzeum. (R)