Kolejne realizowane inicjatywy mają sprawić, że kamieniołom w Kozach będzie w jeszcze większym stopniu miejscem chętnie odwiedzanym.

– Cały czas staramy się wzbogacać przestrzeń wokół kamieniołomu. Zdajemy sobie sprawę, że jest to miejsce wyjątkowo lubiane przez naszych mieszkańców, ale także tych, którzy przybywają do niego, aby przyjemnie spędzić czas – mówi Jacek Kaliński, wójt gminy Kozy.

Na gminę spogląda od niedawna charakterystyczna postać strażnika. Rzeźbę wykonał uznany koziański artysta Dariusz Fluder. Odwołuje się ona do historii miejsca i przypomina o prowadzonych tu niegdyś działaniach wydobywczych. Z tą czynnością nierozerwalnie wiążą się opowieści o tajemniczym strażniku czy też duchu, który pilnował bezpieczeństwa pracujących i wynagradzał ich codzienny trud ciekawymi znaleziskami.

Obecnie kamieniołom jest już tylko miejscem rekreacji, spotkań i wędrówek, stąd istotny akcent promocyjny, jaki towarzyszy powstaniu imponującej rzeźby. – Postać strażnika prezentuje się bardzo okazale. Warto więc wybrać się na spacer do kamieniołomu i zobaczyć ją na własne oczy – przekonuje wójt Kaliński.

Gmina czyni zarazem starania, aby kamieniołom był przyjazny dla odwiedzających. Dzięki współpracy samorządu z Nadleśnictwem Bielsko-Biała na końcu ulicy Beskidzkiej wygospodarowano przestrzeń na dodatkowe miejsca postojowe dla samochodów. W planach na przyszły rok jest z kolei dalszy rozwój turystyczny. Tyczy się to zwłaszcza utworzenia trasy rowerowej o długości ponad 6 kilometrów, łączącej kamieniołom z amfiteatrem w bielskim Lipniku. Do jej poprowadzenia wykorzystane zostaną istniejące drogi pożarowe na terenie lasów państwowych. Na wiosnę zostanie ponadto udostępniona część pod stoiska handlowe, gdzie również możliwe będzie organizowanie różnych spotkań i wydarzeń.

– Niezmiennie kontynuować będziemy też prace związane z pielęgnacją zieleni oraz poprawą bezpieczeństwa – dodaje wójt Kóz. (MA)