Pod koniec lutego przed zakładami Hutchinson w Żywcu odbyła się pikieta protestacyjna zorganizowana przez zakładowe organizacje NSZZ „Solidarność”, działające w Hutchinson 1 i Hutchinson 2. Kilkaset osób poparło w ten sposób spór zbiorowy o wzrost płac.

– W obu zakładach domagamy się podwyżek w wysokości 3,70 zł do stawki godzinowej. Z kolei propozycje pracodawcy są tak skromne i do tego rozłożone w czasie, że pracownicy w żaden sposób nie mogą się na nie zgodzić. Podpisaliśmy protokoły rozbieżności, oflagowaliśmy zakłady i zorganizowaliśmy manifestację, by pokazać pracodawcom, jakie są oczekiwania i nastroje wśród ludzi – poinformował w komunikacie Krzysztof Gaj, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Hutchinson Żywiec 2.

W pikiecie wzięło udział kilkaset osób – obok pracowników obu zakładów Hutchinsona z Żywca byli tam związkowcy z innych organizacji zakładowych „Solidarności” z terenu Podbeskidzia, a także mocna reprezentacja „Solidarności” z zakładu Hutchinson w Łodzi.

Na początku marca odbyły się mediacje w zakładzie Hutchinson Żywiec 1. Niestety, nie przyniosły one oczekiwanych przez załogę efektów. Teraz związkowcy przygotowują się do podjęcia dalszych kroków w walce o godziwe płace. Z kolei związkowcy z Hutchinson Żywiec 2 wciąż czekają na rozpoczęcie mediacji. Jedno jest pewne: atmosfera w obu zakładach jest coraz bardziej napięta.

***

Hutchinson 1 i 2 w Żywcu produkuje przewody układów paliwowych, systemów chłodzenia i innych przewodów tzw. transferu płynów dla przemysłu motoryzacyjnego. W obydwóch zakładach pracuje blisko 2700 pracowników. Uzwiązkowienie w Hutchinson 1 wynosi ponad 550 członków, w Hutchinson 2 ponad 300 osób.

Materiał NSZZ „Solidarność” Podbeskidzia