Czy w Bielsku-Białej powstanie „Instalacja Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych”? Bielszczanie mają o tym zadecydować już w kwietniu.

Pod tą niezwykle techniczną i – wydawałoby się – neutralną nazwą kryje się oczywiście spalarnia śmieci, którą władze Miasta Bielsko-Biała chcą zlokalizować w Wapienicy – ku niezadowoleniu większości okolicznych mieszkańców, także w miejscowościach sąsiednich gmin.

W odróżnieniu od tych ostatnich, mieszkańcy Bielska-Białej będą mieli jednak okazję wypowiedzieć się w sprawie, czy są za zbudowaniem spalarni. Na sesji Rady Miejskiej Bielska-Białej w czwartek 23 lutego mają zapaść uchwały umożliwiające przeprowadzenie referendum, prawdopodobnie 16 kwietnia.

Po co w Bielsku-Białej spalarnia? Władze miejskie tłumaczą, że „termiczne przekształcanie odpadów” maksymalnie zmniejsza ich objętość i masę, zaś wydzielane ciepło może zostać odzyskane oraz przekształcone w energię użyteczną w postaci prądu elektrycznego i ciepła sieciowego. Pozostałe po nim niepalne składniki nadają się do składowania lub ewentualnego wykorzystania, dodatkowo proces ten zmniejsza emisję z elektrowni i elektrociepłowni opalanych węglem, co służy klimatowi.

Co najważniejsze, spalarnia jest całkowicie bezpieczna, a proces użytkowania w pełni monitorowany. Takie pozbywanie się odpadów pozwoli też – według zapowiedzi – ograniczyć koszty odbioru odpadów, a tym samym także opłat pobieranych od mieszkańców. (R)