Od 20 maja w fiatowskiej spółce Marelli Bielsko-Biała trwa referendum. W firmie tej zatrudnionych jest ponad 600 pracowników – każdy z nich będzie mógł w głosowaniu poprzeć żądania zbiorowej podwyżki wynagrodzeń oraz opowiedzieć się za akcją strajkową w przypadku fiaska negocjacji płacowych. Organizatorem referendum jest „Solidarność” FCA.

Spór zbiorowy w bielskiej spółce Marelli trwa od 26 kwietnia 2021 roku. Tego dnia Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” FCA wystąpiła z żądaniem zbiorowej podwyżki stawek zasadniczych o 2,50 zł za godzinę – równo dla każdej grupy płacowej oraz każdego zatrudnionego.

Zarząd bielskiego Marelli nie podjął jednak rokowań celem rozwiązania sporu w drodze porozumienia płacowego. W tej sytuacji „Solidarność” zdecydowała się na podjęcie czynnej akcji protestacyjnej oraz przeprowadzenie referendum strajkowego. „Naszym celem jest zawsze ustalenie podwyżek przy negocjacyjnym stole. Niestety, dyrekcja Marelli woli protesty i strajk. Nie możemy tolerować ignorowania przez pracodawcę słusznych żądań płacowych, ustalonych na podstawie opinii większości załogi Marelli wyrażonej w ankiecie, ani tym bardziej akceptować próby faktycznego pozbawienia pracowników prawa do rokowań płacowych” – czytamy w jednym z komunikatów fiatowskiej „Solidarności”. – Nie może być tak, że pracodawca szuka oszczędności w kieszeniach pracowników. Załoga Marelli dobrze pracuje i chce godziwie zarabiać. Ludzie chcą być szanowani, chcą, aby ich wysiłek był doceniany i odpowiednio nagradzany. Gdy pracodawca ignoruje ich oczekiwania, gotowi są wziąć sprawy w swoje ręce – dodaje Wanda Stróżyk, przewodnicząca MOZ NSZZ „Solidarność” FCA.

Od poniedziałku 17 maja rozpoczęło się flagowanie zakładu Marelli Bielsko-Biała. Jest to protest przeciwko brakowi podejmowania przez zarząd rokowań celem zakończenia sporu zbiorowego satysfakcjonującym załogę porozumieniem. Jednocześnie jest to widoczny dla wszystkich znak, że spór płacowy może przerodzić się w otwarty konflikt i doprowadzić do podjęcia akcji strajkowej.

Zgodnie z przepisami ustawy strajk może być zorganizowany, gdy pracodawca uniemożliwia przeprowadzenie rokowań lub mediacji. Jego przeprowadzenie wymaga uzyskania zgody większości pracowników w referendum strajkowym. Takie właśnie referendum w bielskim Marelli rozpoczęło się w czwartek 20 maja i potrwa do 7 czerwca. „Każdy pracownik będzie mógł zarówno zagłosować za ogłoszeniem strajku, jak również poprzeć żądanie zbiorowej podwyżki stawek wynagrodzenia zasadniczego o 2,50 zł na godzinę. Wystarczy postawić znak „X” przy odpowiedzi „TAK” na pytanie zadane w referendum” – czytamy w komunikacie „Solidarności”.

Związkowcy przypominają bardzo ważną kwestię: „referendum strajkowe – zgodnie z ustawą – jest ważne, jeżeli weźmie w nim udział co najmniej połowa załogi. Dlatego też każdy pracownik, we własnym dobrze pojętym interesie powinien wziąć udział w referendum strajkowym. Tu rzecz idzie bowiem o ich wypłaty i pieniądze! Przy czym, aby walka o godne wynagrodzenia była skuteczna, konieczne jest wsparcie zdeterminowanej załogi twardo upominającej się o swoje. Determinacja i solidarność pracowników jest warunkiem niezbędnym do uzyskania godnych podwyżek wynagrodzeń. Naszą siłą jest bowiem Solidarność i tylko dzięki niej możemy wygrać!”.

Materiał NSZZ „Solidarność” Podbeskidzia