Na Śląsku Cieszyńskim i Żywiecczyźnie ruszyły dwa projekty promujące wiedzę o małej retencji.

Zatrzymując wodę poprzez różnego rodzaju elementy systemu małej retencji, możemy nie tylko skutecznie gromadzić wodę na okresy coraz częściej występujących susz, ale też przeciwdziałać niszczycielskiej sile katastrofalnych opadów.

 

Zatrzymać wodę

Do małej retencji przekonuje Koalicja „Dbamy o wodę” z Żywiecczyzny, która przeprowadziła badania wśród mieszkańców regionu. 51 proc. osób uważa, że to właśnie powódź błyskawiczna i deszcze nawalne są zjawiskami pogodowymi najbardziej zagrażającymi regionowi. Aż 90 proc. badanych mieszkańców regionu zaobserwowało z kolei w ostatnim czasie zmiany w dostępności wody. Najczęściej spotykano się zarówno z jej nadmiarem, jak i brakiem. Ulewne deszcze, które przeszły nad Śląskiem w ostatnich dniach, potwierdzają odczucia mieszkańców. 17 maja także Koszarawa była blisko przekroczenia poziomu ostrzegawczego.

Jednocześnie zmiany klimatyczne w regionach górskich powodują, że zamiast długich, ale powolnych opadów, które zasilają tzw. wody dyspozycyjne, coraz częściej mamy do czynienia z długimi okresami braku deszczów, po których następują krótkie nawałnice, wywołujące powodzie typu błyskawicznego. – W tej chwili procesy konwekcyjne, które najczęściej kojarzymy z letnimi burzami, odpowiadają już za ponad połowę wszystkich opadów atmosferycznych, które mamy na Żywiecczyźnie, więc musimy się nauczyć tę wodę w jakiś sposób przechwytywać i nią gospodarować – podkreśla klimatolog, członek rady naukowej Koalicji „Dbamy o wodę” dr Bartosz Czernecki.

Profesor Damian Absalon, członek rady naukowej Koalicji „Dbamy o wodę”, tłumaczy na czym polega mała retencja – na zatrzymaniu wody jak najbliżej jej źródła. Woda wtedy nie płynie dalej, a cały system wodny zachowuje się spokojnie. Jeśli zbieramy wodę ściekającą z dachu, montujemy studnie chłonne pod rynnami, ustawiamy mniejsze i większe zbiorniki na deszczówkę, daje nam to podobny efekt, jak funkcjonowanie jednego dużego zbiornika. Dodatkowo mała retencja poprawia lokalne stosunki wodne, ponieważ zwiększa się infiltracja, nie dochodzi do obniżania zwierciadła wód podziemnych i nie trzeba w kosztowny sposób zabudowywać cieków.

Mieszkańcy powiatu wykazują się dużą deklaratywną wiedzą na temat zatrzymywania wody. Aż 73 proc. badanych z Żywiecczyzny twierdzi, że spotkało się z określeniem „retencja wody”. Ponad 2/3 mieszkańców Żywiecczyzny deklaruje, że stosowało przynajmniej jedno rozwiązanie mające na celu zachowanie wody opadowej. Badani najczęściej budują oczka wodne i stawy (44 proc.) oraz gromadzą i wykorzystują deszczówkę (39 proc.). Badanie zostało zrealizowane w styczniu i lutym na zlecenie Koalicji „Dbamy o wodę”. (KdoW)

 

Łap wodę

„Łap wodę, czyli proste sposoby na duże zmiany, które opłaca się wprowadzić. Profesor Beskidzki wraz z Wodźminami na tropie” – pod takim hasłem Wodociągi Ziemi Cieszyńskiej zaprosiły do zabawy szkoły z regionu. Profesor Beskidzki, bajkowa postać, pomaga wodociągowcom przeprowadzić uczniów poprzez tematy związane z obiegiem wody, uzdatniania jej, picia „kranówki” oraz wykorzystania deszczówki. Będzie pracował wraz ze swoimi Wodźminami, w których w trakcie ekologicznych warsztatów wcielą się sami uczniowie. Będą oni poznawać zależności w obiegu wody, dowiedzą się, jaki wpływ na środowisko wodne ma każdy z nas, wezmą też udział w budowie ogrodów deszczowych.

– Stworzyliśmy takie scenariusze warsztatów, konkursu oraz budowy ogrodu deszczowego, by dzieci poprzez zabawę mogły poczuć się sprawcze wobec tego, co dotyczy każdej decyzji i podejścia w kontekście ochrony środowiska wodnego oraz jak racjonalnie gospodarować wodą. Po zakończeniu warsztatów na terenie ich szkół pozostanie ogród deszczowy, który jest jednym z przykładów na proste magazynowanie deszczówki niemal w każdym miejscu. Zależy nam, by dzieci zapamiętały, że darmową wodę z opadów trzeba gromadzić i zatrzymywać. Celem kampanii jest edukacja o racjonalnym gospodarowaniu wodą, a także przeciwdziałaniu suszy i powodzi właśnie poprzez mikroretencję – mówi Beata Halama, prezes Wodociągów Ziemi Cieszyńskiej.

Uczniowie dowiedzą się na czym polega uzdatnianie wody przez wodociągowców i dlaczego polecają picie „kranówki” zamiast wody butelkowanej. Bardzo ważną częścią zajęć będzie właśnie gromadzenie deszczówki w ogródkach i małych przestrzeniach zielonych. Zostanie zaprezentowana symulacja krążenia wody w przyrodzie, dzieci dowiedzą się, jak w prosty i estetyczny sposób, poprzez założenie ogrodu deszczowego, można magazynować lub spowalniać spływ wód, jednocześnie zwiększając bioróżnorodność otoczenia.

Udział w projekcie potwierdziło 11 gmin powiatu cieszyńskiego. Cały projekt, wraz z sadzeniem ogrodów deszczowych, zakończy się w połowie września. Na realizację projektu Wodociągi Ziemi Cieszyńskiej otrzymały dofinansowanie ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. (DH)