Do rodziny osób poszkodowanych podczas grudniowej tragedii w Szczyrku trafiła już częściowa pomoc.
W siedzibie Urzędu Miasta doszło do spotkania z udziałem burmistrza Antoniego Byrdego. Najbliższej rodzinie tragicznie zmarłych w następstwie wybuchu gazu i zawalenia budynku przy ulicy Leszczynowej przekazane zostały środki, które zebrano w kościele podczas mszy świętej pogrzebowej. To łącznie ponad 27 tys. zł. – Pieniądze te są bardzo potrzebne na potrzeby najpilniejsze, a tych w obliczu zaistniałej sytuacji wciąż nie brakuje – mówi burmistrz Szczyrku.
Wiadomo już także, że do końca czerwca poszkodowanej rodzinie przekazane będą środki, które zbierane były tuż po tragedii poprzez specjalne konto Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej. Do tego czasu spełnione zostaną wszelkie wymogi formalne, umożliwiające przekazanie pieniędzy przelanych przez darczyńców z całej Polski.
Równocześnie kontynuowane jest porządkowanie terenu po zawalonym budynku. Miasto zadbało o to, aby wywiezione zostało niespełna 700 ton gruzu z miejsca tragedii. – Pamiętajmy, że zniszczeniu uległ trzykondygnacyjny budynek mieszkalny, więc to naprawdę olbrzymia ilość gruzu – zaznacza Antoni Byrdy.

(R)