Od wielu tygodni „Solidarność” działająca w bielskich placówkach kultury: Teatrze Polskim, Teatrze Lalek Banialuka i Książnicy Beskidzkiej, walczy o podwyżki płac dla pracowników. Negocjacje były prowadzone oddzielnie dla każdej z tych instytucji, ale w każdym przypadku zakończyły się fiaskiem – podpisaniem protokołów rozbieżności.

Teraz związkowcy postanowili połączyć swe siły. 14 lutego powołali oni wspólny sztab protestacyjno-strajkowy, w którego skład weszli przewodniczący Komisji Zakładowych NSZZ „Solidarność” wszystkich trzech placówek oraz przedstawiciele Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność”. Na budynkach wszystkich trzech instytucji (lub w ich bezpośrednim sąsiedztwie) pojawiły się transparenty, informujące o rozpoczętej akcji protestacyjnej.

Teraz związkowcy czekają na mediatorów, którzy podejmą próbę osiągnięcia kompromisu. – Sytuacja jest bardzo napięta, bo płace w tych placówkach są katastrofalnie niskie, najczęściej oscylujące w pobliżu płacy minimalnej. Z drugiej strony nie padają żadne propozycje. Trzeba pamiętać, że wszystkie te placówki podlegają gminie Bielsko-Biała, więc to w budżecie Miasta muszą się znaleźć środki na realizację słusznych żądań związkowców – mówi wiceprzewodniczący podbeskidzkiej „Solidarności” Andrzej Madyda, który wszedł w skład wspomnianego sztabu protestacyjno-strajkowego.

Materiał NSZZ „Solidarność” Podbeskidzia