Od wielu tygodni „Solidarność”, działająca w bielskich placówkach kultury: Teatrze Polskim, Teatrze Lalek Banialuka i Książnicy Beskidzkiej, walczy o podwyżki płac dla pracowników. Negocjacje były prowadzone oddzielnie dla każdej z tych instytucji, ale w każdym przypadku zakończyły się fiaskiem – podpisaniem protokołów rozbieżności.

W połowie lutego związkowcy postanowili połączyć swe siły i powołali wspólny sztab protestacyjno-strajkowy, w którego skład weszli przewodniczący Komisji Zakładowych NSZZ „Solidarność” wszystkich trzech placówek oraz przedstawiciele Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność”. Na budynkach wszystkich trzech instytucji lub w ich bezpośrednim sąsiedztwie pojawiły się transparenty, informujące o rozpoczętej akcji protestacyjnej. Później w każdej z tych placówek odbyły się rozmowy związkowców z pracodawcami. Padły pewne wstępne propozycje, które są obecnie analizowane przez związkowców. Na pewno sprawa podwyżek – a dokładnie przesunięć w budżecie Miasta, by zapewnić środki na zwiększenie płac – będzie rozpatrywana na najbliższej sesji Rady Miejskiej Bielska-Białej.

– Wszystkie te placówki podlegają gminie Bielsko-Biała, więc to w budżecie Miasta muszą się znaleźć środki na realizację słusznych żądań związkowców. Już najwyższy czas rozwiązać ten problem, bo sytuacja jest bardzo napięta. Płace w tych placówkach są katastrofalnie niskie, najczęściej oscylujące w pobliżu płacy minimalnej – mówi wiceprzewodniczący podbeskidzkiej „Solidarności” Andrzej Madyda, który wszedł w skład wspomnianego sztabu protestacyjno-strajkowego.

Dodajmy jeszcze, że spór płacowy odżył także w kolejnej miejskiej placówce – Bielsko-Bialskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. W połowie marca podpisano tam protokół rozbieżności, a budynki obiektów należących do BBOSiR zostały oflagowane.

Materiał NSZZ „Solidarność” Podbeskidzia