– Dalsze ograniczanie działalności w dostępie do izby przyjęć Beskidzkiego Centrum Onkologii – Szpitala Miejskiego w Bielsku-Białej to poważny problem. Pełną odpowiedzialność ponoszą włodarze miasta, a co najgorsze takie podstępowanie może odbić się bardzo negatywnie na mieszkańcach całego naszego regionu – przestrzega poseł Przemysław Drabek.

Jeszcze jako radny Przemysław Drabek zwracał uwagę na stopniowe umniejszanie znaczenia Beskidzkiego Centrum Onkologii – Szpitala Miejskiego im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej, placówki powstałej przed laty z połączenia dwóch szpitali funkcjonujących na terenie miasta. Problem ten nie został rozwiązany, a kolejne działania zmierzają w kierunku ograniczenia udzielania pomocy dla tych osób, które zgłaszają się na izbę przyjęć w nagłych przypadkach.

Podobne stanowisko, dające wyraz zaniepokojeniu rozwojem sytuacji, przedstawiła już po raz kolejny Rada Społeczna Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej. To szerokie grono osób, także specjalistów lekarzy, którzy podkreślają istotną rolę oddziału chirurgii ogólnej Beskidzkiego Centrum Onkologii – Szpitala Miejskiego w zapewnianiu sprawnej opieki medycznej dla mieszkańców Bielska i regionu. Pacjenci coraz częściej odsyłani są do Szpitala Wojewódzkiego, który nie jest w stanie obsłużyć wszystkich osób potrzebujących doraźnej pomocy. Rada szczególnie wskazuje na to, że oddział chirurgii ogólnej i naczyniowej tej placówki i tak już każdego dnia obłożony jest ponad rzeczywiste możliwości. Przepełnione są poza tym również inne oddziały.

Rada, której poseł Przemysław Drabek także jest członkiem, zaapelowała stanowczo do Prezydenta Miasta jako organu prowadzącego dla Beskidzkiego Centrum Onkologii – Szpitala Miejskiego o podjęcie szybkich i zdecydowanych działań, zmierzających finalnie do przywrócenia pierwotnej funkcji oddziału chirurgii ogólnej. – Decyzje o tym, jakie usługi medyczne będą wykonywane w danej placówce nie powinny być podyktowane wyłącznie rachunkiem ekonomicznym, a faktycznymi potrzebami zdrowotnymi lokalnej społeczności – czytamy w oświadczeniu.

Jak przyznaje poseł Drabek, oddział realizujący procedury z przedmiotowego zakresu powinien funkcjonować w każdym szpitalu o zasięgu powiatowym. I właśnie na placówce o lokalnym wymiarze spoczywa obowiązek podstawowego zabezpieczenia zdrowotnego mieszkańców. Dodaje, że Szpital Wojewódzki z założenia powinien koncentrować swoją działalność na leczeniu wysokospecjalistycznym, na które przecież zapotrzebowanie w służbie zdrowia jest w różnych dziedzinach ogromne. W przypadku Beskidzkiego Centrum Onkologii – Szpitala Miejskiego bardzo dobrze na przestrzeni lat rozwinęła się działalność onkologiczna, co jednak w żadnej mierze nie powinno stanowić równocześnie zagrożenia w powszechnym dostępie do podstawowego zakresu świadczeń medycznych. (RED)

Przemysław Drabek,

poseł Prawa i Sprawiedliwości:

Problem, który od dawna z niepokojem obserwujemy w Beskidzkim Centrum Onkologii – Szpitalu Miejskim, wymaga bardzo pilnego rozwiązania. Tymczasem trudny do zrozumienia kierunek, obrany przed laty, jest przez obecne władze miasta kontynuowany. Każdy mieszkaniec ma pełne prawo dostępu do opieki zdrowotnej na podstawowym poziomie w razie wystąpienia jakiegoś nagłego przypadku czy urazu.

Istnieją niestety uzasadnione obawy, że ograniczana działalność izby przyjęć i chirurgii ogólnej przerodzi się w ich całkowitą likwidację, a Szpital Miejski przestanie wówczas istnieć. Do tego nie można dopuścić. Odbyłoby się to z wyraźną szkodą dla mieszkańców Bielska-Białej, ale też gmin powiatu bielskiego.

Przenoszenie wszystkich pacjentów do Szpitala Wojewódzkiego jest błędnym postępowaniem, doprowadzającym do powstawania dużych kolejek, a tym samym dodatkowego obciążania służby zdrowia i w sposób naturalny pogarszania jakości opieki. Apel do prezydenta o reakcję, zmianę dotychczasowej strategii i określenie kierunków rozwoju podległego mu szpitala, płynący również bezpośrednio ze środowiska lekarskiego, ma więc swoje uzasadnienie.