Emeryci i renciści, przede wszystkim w tej najsłabiej uposażonej grupie, otrzymują rządowe wsparcie, ułatwiające życie przy wysokiej inflacji.

– W tym roku wypłacimy 14. emeryturę, choć kilka miesięcy temu nie planowaliśmy takich działań. Jednak przy wysokiej inflacji to świadczenie będzie mocnym wsparciem tej jednej z najbardziej narażonych grup społecznych, jaką są emeryci i renciści. Dla napiętych budżetów emerytów i rencistów kilkuprocentowa inflacja może być bowiem trudniejsza do udźwignięcia niż w przypadku osób czynnych zawodowo – wyjaśnia Stanisław Szwed, poseł Prawa i Sprawiedliwości, a zarazem wiceminister w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej. Dodaje, że „czternastka” to dodatkowe działanie, bowiem już wcześniejsze tegoroczne zamierzenia rządu wobec seniorów miały przynieść realny wzrost ich dochodów.

W pierwszej kolejności – od początku roku – działają reguły Polskiego Ładu, który podwyższył kwotę wolną od podatku. W efekcie wszyscy, którzy otrzymywali emerytury do 2 500 zł, nie płacą podatku dochodowego, co oznacza dodatkowe ponad sto złotych miesięcznie na ich kontach.

Drugim ważnym zaplanowanym działaniem, które weszło w życie 1 marca, jest waloryzacja świadczeń, a więc dostosowanie do wskaźnika wzrostu wynagrodzeń pracujących Polaków w ub.roku, przy jednoczesnym uwzględnieniu inflacji w 2021 r. Stanisław Szwed jako sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej niedawno w Sejmie wyjaśniał szczegóły tegorocznej waloryzacji w odpowiedzi na zapytania poselskie. – Według obowiązujących dzisiaj przeliczników świadczenia miały wzrosnąć o 5,7 proc. Jako rząd zwiększyliśmy jednak wskaźnik waloryzacji, co podwyższyło świadczenia o 7 proc. – wyjaśnia. Tym samym wzrosła m.in. najniższa emerytura z 1250,88 zł do 1338,44 zł, a więc o 87,56 zł.

A więc waloryzacja dla osoby, która otrzymuje tę wspomnianą wcześniej przykładową emeryturę w wysokości 2 500 zł, spowoduje jej wzrost o kolejne 175 zł miesięcznie.

Wiceminister podkreśla, że wzrost najniższej emerytury jest o tyle ważny, bo właśnie do wysokości marcowych świadczeń emerytalnych i rentowych dostosowana będzie również wysokość 13. emerytury, która na konta trafi już w kwietniu. – Trzynastkę jako świadczenie w wysokości najniższej emerytury wypłacamy każdej osobie uprawnionej do świadczeń – dodaje. Koszt tego wsparcia seniorów wyniesie 18,4 mld zł, w tym 3,4 mld zł stanowi koszt obecnej waloryzacji.

Tym samym należy „trzynastkę” potraktować jako kolejne ponad sto złotych miesięcznie na emeryckim koncie. Podobnie będzie także z 14. emeryturą, której wypłatę rząd zapowiada na przełom lata i jesieni.

Jak mówi Stanisław Szwed, dokładna kwota w tym przypadku nie została jeszcze ustalona, ale zasada będzie podobna, jak w 2021 r. A więc wysokość będzie zależała od indywidualnej sytuacji dochodowej emeryta. Wtedy pełną „czternastkę”, a więc w wysokości najniższej ówczesnej emerytury, wynoszącej w ub.roku 1250,88 zł, otrzymała zdecydowana większość seniorów, tj. ok. 8 mln osób. Z kolei ok. 1,2 mln – tych najlepiej uposażonych – 14. emeryturę otrzymała w wysokości odpowiednio pomniejszonej.

Toteż również w przypadku „czternastki” należy do przeciętnej emerytury w wysokości ok. 2 500 zł miesięcznie doliczyć kolejne ponad sto złotych. Łącznie więc w skali roku wszystkiego rodzaju wsparcia emerytur i rent dadzą przeciętnie nawet ok. 4 tys. zł. (Łu)

Stanisław Szwed,

Wiceminister w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej,

poseł Prawa i Sprawiedliwości:

Od początku rząd Zjednoczonej Prawicy wspiera najbardziej zagrożone ubóstwem grupy społeczne, w tym oczywiście seniorów i rencistów. Zapowiadaliśmy, że w ten sposób patrzymy na sprawiedliwe dzielenie się owocami wzrostu naszej gospodarki, jej dobrymi wynikami. Dziś, gdy inflacja na całym świecie powoduje utratę realnych dochodów nas wszystkich, również nie zapominamy o tej grupie.

Toteż obok zaplanowanych od dawna rozwiązań dodajemy nowe. W tym więc roku ponad 90 procentom emerytów świadczenia wzrastają, bo wprowadziliśmy wyższą kwotę wolną od podatku. Dodatkowo dochodzi obecna waloryzacja świadczeń i wypłaty 13. emerytury w kwietniu. A potem, już jesienią, wypłacimy 14. emeryturę. To w skali roku daje kilka tysięcy złotych w przeliczeniu na jednego emeryta czy rencistę, które pozwoli godnie przeżyć ten trudny dla wszystkich okres.