Pochodzący z połowy XIX wieku obraz, przedstawiający barona Jerzego Ludwika Laszowskiego, jednego z założycieli Jaworza, może już wkrótce wrócić na swe stare włości. Inicjatywę nabycia dzieła malarskiego podjęli członkowie Stowarzyszenia Jaworze-Zdrój.
Od 1 września 2015 r. wśród mieszkańców Jaworza organizowana jest publiczna zbiórka pieniędzy. Potrzeba 15 tys. zł, by obraz nieznanego malarza, z wizerunkiem Jerzego Ludwika hrabiego Laszowskiego herbu Nałęcz, powrócił do Jaworza. A jest to postać ważna dla dziejów Jaworza. Baron Laszowski należy bowiem do grona założycieli miejscowości.
Do dziś zachował się tylko ten jeden jego wizerunek. Na portrecie, o którego nabycie zabiega teraz Stowarzyszenie Jaworze-Zdrój, baron ukazany został w półpostaci, odziany w XVIII-wieczny, błękitny surdut ze srebrnymi guzikami. Lewa dłoń wsparł o blat, na którym stoi biały ceramiczny kubek z napisem ?Carlsbaad?, co prawdopodobnie oznacza, że obraz namalowano właśnie w trakcie podróży byłego właściciela Jaworza do wód w celach leczniczych. Obraz zawiera także herb Nałęcz, od którego pochodzi nazwa ?Nałęże?. Z malarskiego dzieła dowiadujemy się ponadto, że J.L.Laszowski urodził się w 1718 r., zaś portret powstał w roku 1779.
Losy obrazu nie są do końca jasne. Pierwotnie jego lokalizacją było Jaworze, na początku XX w. trafił do Austrii, a następnie jako spadek w ręce Diany Voigt-Firon. Po jej śmierci w 2009 r. znalazł się na rynku antykwarycznym w Austrii, skąd przewieziono go do Polski. Jeden z miłośników historii Śląska Cieszyńskiego portret barona Laszowskiego wypatrzył w ofercie krakowskiej galerii, co uchroniło dzieło przed zniknięciem.
Ponieważ gmina Jaworze nie może bezpośrednio nabyć obrazu, w jego sprowadzenie zaangażowało się Stowarzyszenie Jaworze-Zdrój, które na okres półroczny ogłosiło publiczną zbiórkę pieniędzy. Pierwsze środki finansowe na ten cel zgromadzono podczas ?Jaworzańskiego Września?. Wciąż jednak sporo brakuje, by uzyskać kwotę niezbędną do wykupienia obrazu. ? Gmina powinna dbać o swoje dobra kulturowe. Obraz ma właśnie szansę wrócić po wielu latach do Jaworza, gdzie mógłby świadczyć o jakże ciekawej i bogatej historii naszej miejscowości ? mówi Radosław Ostałkiewicz, wójt Jaworza. (RAF)