W dniach 14 i 15 września pod hasłem „Matko tych, którzy zawsze są wierni – módl się za nami!” na Jasnej Górze odbyła się 42. Pielgrzymka Ludzi Pracy. Wśród tysięcy pielgrzymów uczestniczących w tym dorocznym spotkaniu świata pracy było ponad 300 przedstawicieli podbeskidzkiej „Solidarności”.

Doroczne pielgrzymki ludzi pracy na Jasną Górę odbywają się nieprzerwanie od 1983 roku. Ich inicjatorem i pierwszym organizatorem był ks. Jerzy Popiełuszko. Nic więc dziwnego, że każdego roku pielgrzymi wspominają Księdza Jerzego i jego słowa. Nie inaczej było w tym roku – tym bardziej, że już niedługo, 19 października, minie 40 lat od chwili jego męczeńskiej śmierci. Przed niedzielną Mszą Świętą na Szczycie, będącą centralnym punktem Pielgrzymki, zgromadzeni na jasnogórskich błoniach wysłuchali listu, który do zebranych skierował Prezydent RP, a także wystąpienia przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotra Dudy (czytaj obok).

Centralnym punktem Pielgrzymki była niedzielna msza św. pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego, delegata KEP ds. Duszpasterstwa Ludzi Pracy, w czasie której homilię wygłosił metropolita białostocki abp Józef Guzdek. Zwracając się do zgromadzonych na jasnogórskich błoniach abp Guzdek przywołał postać bł. ks. Jerzego Popiełuszki, patrona ludzi pracy i „Solidarności”. Podkreślił, że nie uległ on pokusie milczenia, ale bronił swojej godności jako sługi Chrystusa i Kościoła oraz wolności tych, którzy podobnie jak on byli ciemiężeni i upokorzeni, i wielokrotnie zachęcał, by nie być obojętnym wiernym, ale mówił: „zło dobrem zwyciężaj”. Kaznodzieja przypominał, że jako chrześcijanie musimy żyć i świadczyć o prawdzie, bo przyszłość Kościoła zależy od tych, którzy ufają i działają z mocą.

– Od wielu już lat jesteśmy świadkami ataku na szkolną katechezę, który w ostatnim czasie bardzo się nasilił. Trzeba też z całą mocą przypominać o nieustannym atakowaniu i ośmieszaniu podstawowej komórki społeczeństwa, jaką są małżeństwo i rodzina, dehumanizację nienarodzonych dzieci i kwestionowanie prawa do życia każdego człowieka, od poczęcia do naturalnej śmierci – wyliczał abp Józef Guzdek. – Jako chrześcijanie musimy mieć poczucie własnej godności oraz świadomość tego, co wnosimy w życie narodu. Naszym obowiązkiem jako uczniów Chrystusa jest myślenie o tym, kim jesteśmy oraz życie prawdą i świadczenie o niej. Nie możemy być milczącą większością narodu. Konieczne jest nasze zaangażowanie i świadectwo wierności ewangelicznym wartościom, aby powstrzymać wszelkie destrukcyjne zmiany. Trzeba przezwyciężyć strach i wystrzegać się jałowego spokoju – nawoływał arcybiskup.

Na zakończenie homilii abp Józef Guzdek za prymasem Stefanem Wyszyńskim powtórzył pytanie, które jest niezwykle aktualne: Jaka jest Polska? Uśmiechnięta? Ale z jakiego powodu? I do kogo? Tolerancyjna? Tylko wobec kogo? Praworządna? Czy na pewno? Tych pytań jest znacznie więcej, a to, jaki będzie Kościół, jaka będzie przyszłość naszej Ojczyzny, zależy od każdej i każdego z nas.

Tegorocznym organizatorem pielgrzymki był Region Podlaski NSZZ „Solidarność”. Tradycyjnie w pielgrzymce wzięli udział członkowie rodziny błogosławionego patrona, brat Józef Popiełuszko, siostra Teresa Boguszewska i Alfreda Popiełuszko – szwagierka. Podkreśliła ona, że przybywa na Jasną Górę od wielu lat i żadnej Pielgrzymki Ludzi Pracy nie opuściła. – Wierni jesteśmy temu pielgrzymowaniu, które ks. Jerzy zapoczątkował. Jak Bóg i zdrowie pozwoli, będziemy dalej pielgrzymować – zapewniła. Przyznała też, że jest wielką radością, że „cała Polska, cały świat idzie za księdzem Jerzym”, a ludzie proszą o modlitwę za przyczyną błogosławionego kapłana. (TYSOL)

Źródło: jasnagora.pl

Zdjęcia: Materiał NSZZ „Solidarność” Podbeskidzia