Gmina Bestwina kontynuuje finansowanie demontażu i usuwania azbestu z budynków zlokalizowanych na jej terenie. Do końca lutego br. przyjmowane są wnioski od mieszkańców, którzy zainteresowani są takim działaniem.

Program usuwania azbestu realizowany jest w gminie Bestwina z powodzeniem już od kilkunastu lat. – Co roku azbest znika z około 30 budynków. To nie tylko dachy domów, ale i obiekty gospodarcze. Tempo, jakie narzuciliśmy pozwala na przyjęcie optymistycznego założenia, że do 2032 roku, na kiedy to wyznaczono obowiązek usunięcia wyrobów zawierających azbest, z tym wyzwaniem sobie poradzimy – wyjaśnia wójt gminy Artur Beniowski.

Demontaż i usunięcie azbestu z terenu posesji mieszkańców gminnych sołectw odbywa się przy ścisłej współpracy z Gminą, a co najważniejsze dla wielu osób usługa jest w całości przez samorząd finansowana i nie wymaga ponoszenia żadnego wkładu własnego. Warunek konieczny jest jednak taki, że nie można zrobić tego samodzielnie, bo zajmują się tym wyspecjalizowane firmy, które wyroby azbestowe odpowiednio zabezpieczają i przewożą do utylizacji. – Procedura jest wśród mieszkańców już powszechnie znana, dlatego cała akcja przebiega bardzo sprawnie. Cieszy się też zainteresowaniem, bo choćby przy okazji remontów domów to dobra sposobność, aby azbestu się pozbyć – dodaje wójt.

Pamiętać należy, że przed laty z azbestu w budownictwie korzystano chętnie. Była to doskonała i tania izolacja w różnego rodzaju materiałach do wykańczania domów, płytach eternitowych czy dachówkach. Okazało się jednak, że jego włókna są mocno szkodliwe, wywołując choroby układu oddechowego, a nawet nowotwory. W całej Europie ruszyła w ślad za tym akcja usuwania materiałów z tą substancją, praktycznie niezniszczalną w normalnych domowych warunkach. W Polsce zaplanowano jej zakończenie na 2032 r., przy czym dużym wsparciem dla gmin w regionie są środki uzyskiwane z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, które wpływają na bezpłatność likwidacji azbestu dla mieszkańców. (MA)