Skrzyczne, najwyższy szczyt w masywie górskim Beskidu Śląskiego, sportowo kojarzy się głównie z dyscyplinami zimowymi. Okazuje się jednak, że góra jest świetna także do uprawiania innych dyscyplin sportowych, np. zawodów biegowych. Choć wcale nie jest to łatwa przeprawa.
Z inicjatywy biegowego Stowarzyszenia Ultra Beskid Sport, przy współpracy z Centralnym Ośrodkiem Sportu ? Ośrodkiem Przygotowań Olimpijskich w Szczyrku, na Skrzycznem w jedną z majowych sobót przeprowadzono wyjątkowy bieg ? UBS Grapa Vertical
To bieg górski, zaliczany do cyklu Pucharu Polski Skyrunning. W Szczyrku jego trasa wiodła pod kolejką linową COS na Skrzyczne, uczestnicy mieli do pokonania niespełna 3 kilometry, przy jednoczesnym przewyższeniu sięgającym 720 metrów. Z tą wymagającą trasą zmierzyło się blisko 100 biegaczy, nie zabrakło takich, którzy biegiem pokonują górskie szczyty w iście ekspresowym tempie.
Dość wspomnieć, że najlepsi zawodnicy rywalizacji na Skrzyczne wdrapali się na górę w czasie około 26 minut. Wśród mężczyzn wygrał Piotr Koń (czas 25 minut i 46 sekund), w gronie kobiet zaś Dominika Wiśniewska-Ulfik (czas 29 minut i 18 sekund). ? Dla przeciętnego człowieka, zwłaszcza takiego, który nie biega systematycznie, to wręcz niewyobrażalne wyniki ? mówi Jakub Karcz, prezes Stowarzyszenia UBS.
Trudność w górskiej wspinaczce na Skrzyczne potwierdził również Grzegorz Kotowicz, medalista olimpijski w kajakarstwie, aktualnie dyrektor COS-OPO w Szczyrku, który choć na co dzień stara się utrzymać formę, to jednak z uznaniem wypowiedział się o całym wydarzeniu. ? Myślałem, że będzie łatwiej. Ale ostatni podbieg to była prawdziwa masakra ? uśmiecha się Kotowicz. ? Centralny Ośrodek Sportu wspomaga wprawdzie w głównej mierze sport wyczynowy, ale chętnie uczestniczymy w tego rodzaju akcjach, angażujących społeczeństwo w różnym wieku i zainteresowane aktywnym spędzaniem swojego czasu ? tłumaczy.