Powiat Bielski, Czyste Beskidy
Bloczki znów opłacalne
Artykuł promocyjny
Bielski Prefabet, po zastosowaniu nowoczesnej technologii, odzyskuje swoją mocna pozycję na rynku.
Bielski Prefabet, producent betonu komórkowego, był przez lata firmą świetnie prosperującą na rynku i mającą duże perspektywy. I dla niej nadeszły jednak gorsze dni, w których przedsiębiorstwo poniosło wielomilionowe straty finansowe. Dziś firma ma się coraz lepiej. W znaczącej mierze jest to zasługa zastosowania nowoczesnej technologii oraz prywatyzacji spółki.
Przez ponad 50 lat funkcjonowania na rynku materiałów budowlanych, firma Prefabet zdołała wypracować sobie solidną markę. Jej powstanie w rejonie ulicy Żywieckiej nie było zresztą przypadkowe. W pobliżu działała elektrociepłownia, a wytwórnia miała zadbać o odpowiednie gospodarowanie popiołami, powstającymi tu w procesie spalania węgla.
W miarę rozwoju produkcji w Prefabecie pierwotny charakter zakładu się zmienił. Popiół z bielskiej elektrociepłowni wciąż trafiał do niego, ale stopniowo zaczęto dostrzegać wiele innych zalet popularnych pustaków. Tak zwany szary beton komórkowy był stosunkowo tani w porównaniu z konkurencyjnymi surowcami. Miał również właściwości, które sprzyjały jego zbytowi na rynku. Nabywcy podkreślali i cenili sobie znaczną efektywność termiczną produktu, łatwość jego użycia, jak i estetykę. Okazało się, że popiół nie musi spełniać wyłącznie roli materiału odpadowego.
Po przekształceniach ustrojowych w latach 90. minionego wieku Prefabet stał się miejską spółką. I w czasach świetności należał do jednej z prężniejszych firm na terenie Bielska-Białej. Dochody firmy były na tyle duże, że przedsiębiorstwo zaangażowało się we wspieranie inicjatyw kulturalnych i sportowych w mieście. Prefabet był m.in. w wąskim gronie głównych sponsorów piłkarskiego klubu TS Podbeskidzie, za co otrzymał przed kilku laty zaszczytne miano ?Dobrodzieja Sportu? i statuetkę Harnasia.
Gorszy okres dla Prefabetu nie miał związku ze spadkiem jakości wytwarzanych tu bloczków. Branża budowlana znacznie się rozwinęła, wiele innych firm podążyło śladem bielskiego producenta. Wprowadzano w nich zarazem rozwiązania, które w naturalny sposób odebrały Prefabetowi część klientów. Ponadto w bielskim przedsiębiorstwie były wysokie koszty osobowe oraz produkcyjne. Zadłużenie przekroczyło w pewnym momencie 13 milionów złotych i wydawało się, że lada dzień będzie trzeba zaprzestać działalności. Spółki pozbyła się również gmina, która w 2013 roku sprzedała udziały prywatnemu inwestorowi.
W bielskim zakładzie, który najgorszy czas najwyraźniej przetrwał, pracuje dziś blisko 70 osób. Produkcja ?idzie? tu pełną parą, a krokiem zbawiennym okazało się wdrożenie w lipcu ubiegłego roku innowacyjnej technologii. Umożliwia ona wytwarzanie betonu komórkowego z popiołów lotnych nowej generacji, powstających w procesie fluidalnego spalania paliw stałych.
By taka produkcja była możliwa Prefabet musiał nabyć stosowną licencję, uwzględniającą wykorzystanie popiołów z nowoczesnych kotłów. Jako pierwsza, zarazem jedyna firma w Polsce, bielska wytwórnia rozpoczęła tym samym produkcję pustaków z autoklawizowanego betonu komórkowego najnowszej generacji. Warto zaznaczyć, że korzystny wpływ na coraz lepsze osiągnięcia Prefabetu ma stosowanie w elektrociepłowniach, w tym również bielskiej, wspomnianych nowoczesnych kotłów, które do atmosfery emitują znacznie mniej różnego rodzaju zanieczyszczeń.
Firma wytwarza obecnie bloczki z betonu o gęstości 450, 550 i 600 kg/metr sześć. Wciąż udoskonalana technika produkcji sprawia, że wyroby, powstające w Prefabecie, posiadają takie parametry, dzięki którym nie ustępują nawet wysokiej jakości zagranicznym surowcom. Najlepszym tego potwierdzeniem jest fakt, że bloczki z betonu komórkowego ze stolicy Podbeskidzia trafiają już do takich krajów, jak Czechy, Słowacja, Chorwacja i Serbia.
Tak więc bielski Prefabet może poszczycić się dziś produktem, który jest w pełni ekologiczny i niezagrażający środowisku, konkurencyjny pod względem cenowym i spełniający wszelkie wymogi bezpieczeństwa, komfortu oraz trwałości.
- wytrzymałe i odporne ? pozwalają na wznoszenie budynków do trzeciej kondygnacji bez dodatkowej konstrukcji nośnej, przy zachowaniu długoletniej trwałości i odporności na grzyby, bakterie, czy działanie mrozu
- ciepłochronne i energooszczędne ? wszystkie odmiany zapewniają co najmniej taki sam poziom ciepła, jak drewno
- przyjazne i estetyczne ? zewnętrzna ściana jednowarstwowa zapewnia zdrowy i przyjemny mikroklimat w pomieszczeniach oraz ich wygląd
- konkurencyjne cenowo ? podstawowe bloczki z betonu komórkowego o wymiarach 36x24x49 cm zastępują 24 cegły, a kosztują tyle, co 12 cegieł
- lekkie ? ciepłe odmiany są prawie trzykrotnie lżejsze od wody, natomiast ciężar ściany z nich wybudowanej waży znacznie mniej od ciężaru ściany wykonanej z cegły ceramicznej o analogicznej grubości
- niepalne ? poddane działaniu ognia przez co najmniej 4 godziny zachowują swoje fizyczne właściwości
- łatwe w obróbce i montażu ? można je ciąć i formować piłą do drewna, wiercić w nich otwory zwykłym wiertłem, wbijać gwoździe i frezować nieutwardzonym narzędziem
- ekologiczne ? spełniają wymagania ekologiczne jako materiał dla budownictwa mieszkaniowego i użyteczności publicznej
Bielski Prefabet, po zastosowaniu nowoczesnej technologii, odzyskuje swoją mocna pozycję na rynku.
Bielski Prefabet, producent betonu komórkowego, był przez lata firmą świetnie prosperującą na rynku i mającą duże perspektywy. I dla niej nadeszły jednak gorsze dni, w których przedsiębiorstwo poniosło wielomilionowe straty finansowe. Dziś firma ma się coraz lepiej. W znaczącej mierze jest to zasługa zastosowania nowoczesnej technologii oraz prywatyzacji spółki.
Przez ponad 50 lat funkcjonowania na rynku materiałów budowlanych, firma Prefabet zdołała wypracować sobie solidną markę. Jej powstanie w rejonie ulicy Żywieckiej nie było zresztą przypadkowe. W pobliżu działała elektrociepłownia, a wytwórnia miała zadbać o odpowiednie gospodarowanie popiołami, powstającymi tu w procesie spalania węgla.
Nie tylko utylizacja
W miarę rozwoju produkcji w Prefabecie pierwotny charakter zakładu się zmienił. Popiół z bielskiej elektrociepłowni wciąż trafiał do niego, ale stopniowo zaczęto dostrzegać wiele innych zalet popularnych pustaków. Tak zwany szary beton komórkowy był stosunkowo tani w porównaniu z konkurencyjnymi surowcami. Miał również właściwości, które sprzyjały jego zbytowi na rynku. Nabywcy podkreślali i cenili sobie znaczną efektywność termiczną produktu, łatwość jego użycia, jak i estetykę. Okazało się, że popiół nie musi spełniać wyłącznie roli materiału odpadowego.
Po przekształceniach ustrojowych w latach 90. minionego wieku Prefabet stał się miejską spółką. I w czasach świetności należał do jednej z prężniejszych firm na terenie Bielska-Białej. Dochody firmy były na tyle duże, że przedsiębiorstwo zaangażowało się we wspieranie inicjatyw kulturalnych i sportowych w mieście. Prefabet był m.in. w wąskim gronie głównych sponsorów piłkarskiego klubu TS Podbeskidzie, za co otrzymał przed kilku laty zaszczytne miano ?Dobrodzieja Sportu? i statuetkę Harnasia.
Kryzys i długi
Gorszy okres dla Prefabetu nie miał związku ze spadkiem jakości wytwarzanych tu bloczków. Branża budowlana znacznie się rozwinęła, wiele innych firm podążyło śladem bielskiego producenta. Wprowadzano w nich zarazem rozwiązania, które w naturalny sposób odebrały Prefabetowi część klientów. Ponadto w bielskim przedsiębiorstwie były wysokie koszty osobowe oraz produkcyjne. Zadłużenie przekroczyło w pewnym momencie 13 milionów złotych i wydawało się, że lada dzień będzie trzeba zaprzestać działalności. Spółki pozbyła się również gmina, która w 2013 roku sprzedała udziały prywatnemu inwestorowi.
Prefabet nowoczesny
W bielskim zakładzie, który najgorszy czas najwyraźniej przetrwał, pracuje dziś blisko 70 osób. Produkcja ?idzie? tu pełną parą, a krokiem zbawiennym okazało się wdrożenie w lipcu ubiegłego roku innowacyjnej technologii. Umożliwia ona wytwarzanie betonu komórkowego z popiołów lotnych nowej generacji, powstających w procesie fluidalnego spalania paliw stałych.
By taka produkcja była możliwa Prefabet musiał nabyć stosowną licencję, uwzględniającą wykorzystanie popiołów z nowoczesnych kotłów. Jako pierwsza, zarazem jedyna firma w Polsce, bielska wytwórnia rozpoczęła tym samym produkcję pustaków z autoklawizowanego betonu komórkowego najnowszej generacji. Warto zaznaczyć, że korzystny wpływ na coraz lepsze osiągnięcia Prefabetu ma stosowanie w elektrociepłowniach, w tym również bielskiej, wspomnianych nowoczesnych kotłów, które do atmosfery emitują znacznie mniej różnego rodzaju zanieczyszczeń.
Firma wytwarza obecnie bloczki z betonu o gęstości 450, 550 i 600 kg/metr sześć. Wciąż udoskonalana technika produkcji sprawia, że wyroby, powstające w Prefabecie, posiadają takie parametry, dzięki którym nie ustępują nawet wysokiej jakości zagranicznym surowcom. Najlepszym tego potwierdzeniem jest fakt, że bloczki z betonu komórkowego ze stolicy Podbeskidzia trafiają już do takich krajów, jak Czechy, Słowacja, Chorwacja i Serbia.
Tak więc bielski Prefabet może poszczycić się dziś produktem, który jest w pełni ekologiczny i niezagrażający środowisku, konkurencyjny pod względem cenowym i spełniający wszelkie wymogi bezpieczeństwa, komfortu oraz trwałości.
Marcin Nikiel
Dlaczego bloczki z Prefabetu?
- wytrzymałe i odporne ? pozwalają na wznoszenie budynków do trzeciej kondygnacji bez dodatkowej konstrukcji nośnej, przy zachowaniu długoletniej trwałości i odporności na grzyby, bakterie, czy działanie mrozu
- ciepłochronne i energooszczędne ? wszystkie odmiany zapewniają co najmniej taki sam poziom ciepła, jak drewno
- przyjazne i estetyczne ? zewnętrzna ściana jednowarstwowa zapewnia zdrowy i przyjemny mikroklimat w pomieszczeniach oraz ich wygląd
- konkurencyjne cenowo ? podstawowe bloczki z betonu komórkowego o wymiarach 36x24x49 cm zastępują 24 cegły, a kosztują tyle, co 12 cegieł
- lekkie ? ciepłe odmiany są prawie trzykrotnie lżejsze od wody, natomiast ciężar ściany z nich wybudowanej waży znacznie mniej od ciężaru ściany wykonanej z cegły ceramicznej o analogicznej grubości
- niepalne ? poddane działaniu ognia przez co najmniej 4 godziny zachowują swoje fizyczne właściwości
- łatwe w obróbce i montażu ? można je ciąć i formować piłą do drewna, wiercić w nich otwory zwykłym wiertłem, wbijać gwoździe i frezować nieutwardzonym narzędziem
- ekologiczne ? spełniają wymagania ekologiczne jako materiał dla budownictwa mieszkaniowego i użyteczności publicznej