W dniach 9-10 czerwca w Ustroniu odbyło się seminarium, zorganizowane przez Komisję Krajową NSZZ „Solidarność” w ramach projekt „Schematy Dialogu Społecznego dla Godnej Pracy w sektorze publicznym na poziomie samorządów”.

Celem projektu, którego partnerami – obok „Solidarności” – są Związek Miast Polskich i norweskie związki Fagforbundet, jest wzmacnianie dialogu społecznego na poziomie samorządów i związków zawodowych oraz poprawa komunikacji między tymi podmiotami. W ustrońskim seminarium wzięli udział m.in. kierownicy projektu, Agnieszka Rybczyńska oraz eksperci Barbara Surdykowska i Sławomir Adamczyk, wiceprzewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „S” Jerzy Jaworski, szef Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność” Marek Bogusz. Stronę samorządową reprezentowali m.in. prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski, jego zastępca Adam Ruśniak oraz przedstawiciele podległych miastu placówek kultury i spółek komunalnych. Wśród uczestników nie zabrakło też związkowców z podlegających samorządowi placówek i spółek.

W trakcie seminarium dyskutowano na temat postępowania w przypadku sytuacji konfliktowych i różnych napotykanych przeszkód. Uczestnicy dzielili się też doświadczeniami w zakresie prowadzenia dialogu, w tym także w realiach samorządu miejskiego w Bielsku-Białej. – Uznaję to za kolejny etap istniejącej współpracy między miastem i „Solidarnością”. Dialog jest i sądzę, że nie jest on najgorszy, ale trzeba go rozwijać, by lepiej, w sposób partnerski, rozwiązywać problemy i konflikty, które się pojawią – stwierdził w trakcie seminarium prezydent Jarosław Klimaszewski.

Szef podbeskidzkiej „Solidarności” Marek Bogusz przypomniał niedawne, wciąż jeszcze niezakończone protesty związkowców w bielskich placówkach kultury. – Oczekiwania i postulaty są słuszne, więc włączamy się w poszukiwanie rozwiązań tych konfliktów właśnie na drodze dialogu. Są rozmowy, są pewne rozwiązania, choć dla wielu niesatysfakcjonujące. Poprzez takie spotkania i seminaria chcemy pewne formy dialogu i komunikacji między związkami i samorządem miasta udoskonalać, a być może nawet sformalizować w przyszłym porozumieniu o współpracy – mówi szef podbeskidzkiej „Solidarności”.

Mat. NSZZ „Solidarność” Podbeskidzia