11 grudnia 2021 roku w Rajczy – miejscowości, gdzie historia stanu wojennego zapisała się w niezwykły sposób – członkowie Regionu Podbeskidzia NSZZ „Solidarność” upamiętnili zbliżającą się 40. rocznicę wydarzeń z 13 grudnia 1981 r.

Ta historia nie miała prawa się wydarzyć. Wprowadzony w Polsce 13 grudnia 1981 r. stan wojenny zaskoczył Polaków, którzy na ten dzień mieli liczne plany. W wielu miejscowościach na 13 grudnia 1981 r. członkowie Solidarności planowali różnego rodzaju uroczystości patriotyczne, m.in. święcenie sztandarów komisji zakładowych. Jedną z takich miejscowości była Rajcza, wieś gminna położona w ówczesnym województwie bielskim, gdzie swój sztandar planowała poświęcić międzyzakładowa komisja „Solidarności” zrzeszająca wszystkie zakłady z terenu gminy.

Decyzja o fundacji sztandaru zapadła 25 września 1981 r., a 6 października przyjęto projekt sztandaru i przekazano go do wykonania siostrom klaryskom z Kęt. Na potrzebną do wykonania sztandaru kwotę złożyło się ponad czterysta osób. 14 listopada 1981 r. Komitet Organizacyjny o planowanej uroczystości poświęcenie sztandaru właśnie na niedzielę 13 grudnia 1981 r. powiadomił naczelnika gminy Rajcza – Stanisława Porwisza i miejscowego komendanta MO Józefa Koconia, a władza zezwoliła na zgromadzenia na rynku w Rajczy.

Niedziela 13 grudnia 1981 r. przywitała mieszkańców Rajczy obfitymi opadami śniegu. Wśród mieszkańców powoli rozchodziły się informacje o wprowadzonym o północy stanie wojennym, który był ogłaszany w wojskowej rozgłośni radiowej. Mieszkańcy jednak nie bacząc na przeciwności, z każdą minutą tłumniej gromadzili się na rynku w Rajczy. Wśród zebranych na rynku był również naczelnik gminy Stanisław Porwisz. Chociaż w okolicach rynku pojawiało się coraz więcej samochodów wojskowych i milicyjnych, ostatecznie zapadła wspólna decyzja naczelników i przedstawicieli Solidarności o działaniu zgodnie z opracowanym wcześniej scenariuszem.

Uroczyste przekazanie sztandaru odbyło się o godzinie 10.30, następnie miała miejsce msza święta, po której odśpiewano „Boże coś Polskę”. Po mszy przygnębieni mieszkańcy Rajczy rozeszli się do domów. Patriotyczne, solidarnościowe wydarzenia w Rajczy stanowiły jeden z precedensów w skali kraju, co oczywiście zainteresowało władze partyjne, milicyjne i wojskowe. Stanisław Porwisz znalazł się na celowniku, tłumaczył się jednak… niedziałającym telefonem i niewiedzą o wprowadzeniu stanu wojennego. Później, co ciekawe, naczelnik gminy narażał się ponownie, ukrywając przez lata ten sam sztandar we własnym gabinecie.

Dla uczczenia 40. rocznicy poświęcenia sztandaru Solidarności w Rajczy Zarząd Regiony Podbeskidzie NSZZ „Solidarność” zdecydował się w tym właśnie miejscu przeprowadzić główne regionalne obchody 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Uroczystości rozpoczęła msza święta w Sanktuarium Maryjnym Matki Bożej Kazimierzowskiej.

Eucharystii przewodniczył biskup bielsko-żywiecki ks. Roman Pindel. Następnie w pobliskiej hali sportowej odbyła się akademia, w której udział wzięli liczni goście honorowi, w tym świadkowie historii poświęcenia sztandaru, przedstawiciel Prezydenta RP, parlamentarzyści, przedstawiciele władz samorządowych, kapłani, reprezentanci kuratorium oświaty i liczni członkowie NSZZ „Solidarność”. Uroczystość ta wpisana została także w realizowany przez śląskie Kuratorium Oświaty projekt „Gdy gaśnie pamięć ludzka, dalej mówią kamienie – 13 grudnia 1981 – Pamiętamy”, w ramach którego organizowane były m.in. prelekcje, konkursy, spotkania. Głównym celem tego przedsięwzięcia było przygotowanie dzieci i młodzieży do świadomego przeżywania 40. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.

W trakcie rocznicowego spotkania w rajczańskiej hali sportowej uczestnicy tamtych wydarzeń dzielili się wspomnieniami sprzed czterech dekad. Na zakończenie zaprezentowany został program artystyczny przygotowany przez uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 w Rajczy.

Źródło: tysol.pl/inf. własna NSZZ „Solidarność” Podbeskidzia

 

Materiał NSZZ „Solidarność” Podbeskidzia