Kiedy zaczynał, był jednym z najmłodszych wójtów, nie tylko w regionie, ale w Polsce. Z wcześniejszej pracy na stanowisku urzędniczym wiedział, jak bardzo potrzebne są nowoczesne narzędzia do pracy na rzecz mieszkańców. Pracownicy wspominają, że odkąd tylko miał takie możliwości dążył do komputeryzacji urzędu.

Od samego początku Radosław Ostałkiewicz w pracy był bardzo profesjonalny, potrafił bronić swoich racji, tłumaczyć, z jakiego przepisu wynika dany dokument. Szerzej traktował każde zlecone mu zadanie, dokładnie analizując powierzony mu do rozwiązania problem, do tego był uprzejmy i kulturalny. Jego pracę bacznie obserwował wójt Zdzisław Bylok. Z czasem powierzał mu coraz bardziej odpowiedzialne zadania. Wyjątkowy rozwój i zdolności doceniali także inni pracownicy urzędu. Już jako wicewójt bardzo przestrzegał zasad etykiety, pieczołowicie dobierał elementy stroju do uroczystości.

Tuż po pierwszych wyborach, kiedy poparło go ponad 60 proc. mieszkańców, otrzymał tytuł doktora nauk ekonomicznych w dziedzinie nauk o zarządzaniu.

Dbał także o własną edukację, często bywał na kursach i szkoleniach. Wiele osób przecierało oczy ze zdumienia, widząc wójta gminy Jaworze na szkoleniu dla szeregowych pracowników. Nie bał się stanąć w zupełnie innej roli, pozyskiwać wiedzę, by potem lepiej rozumieć i rozwiązać problem. Zachęcał innych do kształcenia i zdobywania wiedzy. Wiele osób podkreśla, że Radosław Ostałkiewicz zawsze był dobrze zorganizowany. Być może w tym tkwił jego sukces.

Od początku dobrze układała się jego współpraca z Radą Gminy Jaworze. Dzięki temu zrealizowano szereg inicjatyw, radni podjęli uchwały, które przyspieszają rozwój Jaworza. W kolejnych wyborach w 2018 roku uzyskał już poparcie 93,4 proc. mieszkańców, zyskał też większość w Radzie Gminy.

Przez lata pracy Radosława Ostałkiewicza jako Wójta Gminy Jaworze, a wcześniej zastępcy, zrealizował szereg inwestycji, które miejscowość uczyniły piękniejszą, bogatszą, bardziej nowoczesną. Ułatwiały i uatrakcyjniały życie mieszkańców. Należy wymienić kanalizację, wiele gruntownie przebudowanych dróg, rondo, tężnię, halę sportową i sporo innych obiektów sportowych i rekreacyjnych, Pod Harendą czy nową odsłonę budynku Moritz Villi, czyli tzw. Trzydziestki, szereg termomodernizacji budynków użyteczności publicznej, zainstalowanie mierników jakości powietrza, inwestycje wykorzystujące energię odnawialną, motylarnię. A to zaledwie wycinek tego, co udało mu się stworzyć w Jaworzu...

Był znany z tego, że zawsze starał się jednoczyć ludzi i w ten sposób tworzyć potencjał społeczny. Na każdym kroku podkreślał, że „łączy nas Jaworze”. Wielokrotnie wskazywano na jego zdolność wybierania właściwych ludzi, którym chętnie powierzał funkcje, dając możliwość wykazania się swoimi kompetencjami. Doceniali go także lokalni politycy, niezależnie od politycznych opcji. Nawet podczas najbardziej trudnych rozmów szukał dobrych rozwiązań, potrafił także wyrazić swoje racje. I uzyskać przez to wsparcie, niezbędne do pomyślnego załatwiania spraw Jaworza.

Legendarna była jego pracowitość, nieograniczająca się do godzin urzędowania. Lubił czytać, być na bieżąco z tym, co dzieje się w Polsce i na świecie, miał spory księgozbiór w swojej biblioteczce. Dla tych zalet koledzy samorządowcy ze Związku Powiatowo-Gminnego, który jest właścicielem spółki Komunikacja Beskidzka, powiatowego przewoźnika autobusowego, powierzyli mu odpowiedzialną funkcję przewodniczącego. Szybko wprowadził zmiany w dawnym PKS-ie – przestarzałe autobusy zastąpiły nowe, sieć połączeń komunikacyjnych została rozbudowana, zmienił się też wizerunek firmy.

Pracowitość w służbie rozwoju Jaworza sprawiała, że zawsze miał czas dla ludzi z ciekawymi pomysłami. Spotykał się ze stowarzyszeniami, chętnie uczestniczył w organizowanych przez nich wydarzeniach i uroczystościach. Z dumą podkreślał, że „tu jest i zawsze był Śląsk Cieszyński”, na dożynkach występował w regionalnym stroju. Bywał na meczach piłkarzy GKS Czarni Jaworze, na wernisażach, zbiórkach harcerskich, jubileuszach chórów, uroczystościach Kół Gospodyń Wiejskich, OSP i wielu działających w Jaworzu stowarzyszeń. Wyjątkowe znaczenie miała dla niego ekumenia, rozumiana jako zgodne porozumienie między mieszkańcami różnych wyznań.

Tworzył sprzyjające środowisko do działań społecznych jaworzańskiej młodzieży. Jeszcze jako wicewójt powołał Młodzieżową Radę Gminy Jaworze, potem każdego roku oddawał młodym na jeden dzień fotel wójta w „Grze o Tron”, tym samym ucząc ich zasad demokracji w praktyce. W Budżecie Obywatelskim Jaworza – wprowadzonym jako jeden z pierwszych w regionie – partycypowały młodzieżowe organizacje, a nastolatkowie zasiedli w Młodzieżowym Sejmiku Województwa Śląskiego. Dla najbardziej uzdolnionej młodzieży stworzył Wójtowskie Laury, a więc nagrody mające motywować do nauki i działalności społecznej. Z myślą o seniorach z kolei zabiegał o powołanie Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Ławy słuchaczy od tego czasu wypełnione są po brzegi. Wspierał tworzenie tak rozumianego społeczeństwa obywatelskiego, zorganizował Forum Organizacji Pozarządowych, które stało się ważnym głosem w gminie.

Dbał o to, by pamięć o ważnych rocznicach dla miejscowości nie minęła. Inicjował obchody rocznic wyzwolenia Jaworza, przypominał o wydarzeniach historycznych w miejscowości. Cenił krzewienie patriotyzmu. Zawsze pamiętał o narodowych świętach, pilnował dobrej prezentacji flagi. W takich oficjalnych sytuacjach zawsze był dobrze przygotowany, zaskakiwał erudycją, dogłębną wiedzą na poruszany temat, czy była to kolejna historyczna rocznica, czy spotkanie któregoś ze stowarzyszeń. Tę zdolność doceniali także studenci, dla których prowadził zajęcia realizując się jako wykładowca akademicki.

Każdy, kto go znał, wiedział, że lubi podróże. Przywoził z nich nie tylko pamiątki dla współpracowników, ale i nowe pomysły. Po powrocie z tej ostatniej służbowej podróży miał zrealizować napięty terminarz spotkań, czekało na niego wiele zadań. W czerwcu miała odbyć się sesja absolutoryjna, czekały zadania w Beskidzkim Związku Powiatowo-Gminnym. W planach była przymiarka munduru strażackiego z okazji hucznie planowanych obchodów 150-lecia Ochotniczej Straży Pożarnej, ponadto 20-lecie GKS Czarni Jaworze i Jaworzańska Majówka. Do podpisu czekały gratulacje dla rodziców urodzonych niedawno jaworzańskich dzieci. (RED/Dorota Kohut, „Echo Jaworza”)

 

Radosław Grzegorz Ostałkiewicz

Urodzony 8 marca 1979 r. w Bielsku-Białej. W latach 2014-2023 wójt Gminy Jaworze. Był absolwentem Uniwersytetu Opolskiego, po studiach pracował najpierw w Szkole Języka Niemieckiego i Centrum Egzaminacyjnym Instytutu Goethego Inter Nationes. Z Urzędem Gminy Jaworze związany zawodowo od 2003 r., początkowo jako wolontariusz, a od 2005 r. jako kierownik różnych referatów, odpowiedzialnych za pozyskiwanie środków unijnych. W 2007 r. po stażu w Brukseli został zastępcą wójta gminy i zastępcą kierownika urzędu stanu cywilnego. W 2014 r. został wybrany wójtem gminy w pierwszej turze, uzyskując 62,8 proc. głosów. Cztery lata później uzyskał reelekcję, zdobywając 93,4 proc.

W listopadzie 2014 r. obronił doktorat z ekonomii w zakresie nauk o zarządzaniu na Wydziale Zarządzania Politechniki Częstochowskiej. Był wykładowcą akademickim, autorem 9 publikacji naukowych, poświęconych funduszom unijnym i zarządzaniu w administracji publicznej.

Zginął 9 maja 2023 r. podczas wyjazdu służbowego do Cagliari na Sycylii, wypadając z okna hotelu.

Źródło: Wikipedia

Zdjęcia: ARCH. Gruntownie przebudowana w 2022 r. „Trzydziestka” stała się miejscem spotkań różnych grup mieszkańców Jaworza.

Tężnia to tylko jeden z wielu pomysłów na stworzenie rekreacyjnej przestrzeni aktywności jaworzan w rejonie amfiteatru i stadionu.