Jarosław Zadylak, trener piłkarski, został nowym szkoleniowcem na nadchodzącą rundę wiosenną w IV-ligowym Drzewiarzu Jasienica.
Zadylak jest znany kibicom piłkarskim w regionie, kojarzyć go mogą przede wszystkim sympatycy innego z uczestników rozgrywek IV ligi śląskiej z gminy Jasienica – Spójni Landek. Klub ten pod wodzą Zadylaka powrócił na obecny poziom ligowy, w listopadzie 2016 r. trener z dalszego prowadzenia zespołu zrezygnował. Taką nagłą i niespodziewaną decyzję motywował wówczas chęcią osobistego rozwoju trenerskiego, wiążącego się z pracą w klubie mocniejszym. Z Landeka szkoleniowiec trafił do RKS-u Grodziec z równoległej z grup szczebla wojewódzkiego. Drużynę z Będzina pozostawił na 8. miejscu w tabeli na półmetku bieżących zmagań.
44-letni trener był jednym z kilku kandydatów branych pod uwagę w roli następcy Dariusza Kołodzieja, który awaryjnie jako szkoleniowiec dokończył rundę jesienną po uprzednim rozstaniu z Wojciechem Jaroszem. – To jeden z lepszych trenerów dostępnych na naszym rynku. Ma solidny warsztat i doświadczenie. Liczymy więc nie tylko na utrzymanie w IV lidze, ale miejsce powyżej środka tabeli – podkreśla prezes Drzewiarza Mirosław Łaciok.
Wracający do pracy w beskidzkim regionie Jarosław Zadylak przyznaje z kolei, że oferta z Jasienicy, sfinalizowana porozumieniem na okres do końca obecnego sezonu, była bardzo konkretna. – Już na wstępie pierwszej rozmowy z zarządem klubu padła deklaracja dokonania wzmocnień drużyny. To o tyle ważne, że doskonale wiemy, w jakiej sytuacji Drzewiarz jest po rundzie jesiennej. Priorytet to utrzymanie. Drużyna ma jednak potencjał na coś więcej i rzeczywiście liczymy, że awansujemy znacznie w górę tabeli – mówi nowy opiekun piłkarzy 14. zespołu IV ligi śląskiej, grupy 2.

(MAN)