W poniedziałek 29 maja w Bielsku-Białej odbyło się ostatnie w tej kadencji zebranie członków Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność”. licząc po kolei było to 51. posiedzenie od czasu związkowych wyborów w 2018 r.

Za niespełna miesiąc odbędzie się sprawozdawczo-wyborczy zjazd podbeskidzkiej „Solidarności”, w trakcie którego blisko 150 delegatów oceni minioną kadencję oraz wybierze związkowe władze Regionu Podbeskidzie na lata 2023-2028, w tym przewodniczącego i członków Zarządu Regionu. W trakcie ostatniego zebrania członkowie ZR zajęli się sprawami organizacyjnymi zbliżającego się zjazdu oraz przyjęli projekty zjazdowych dokumentów.

Już wcześniej zatwierdzili obszerne sprawozdanie z działalności związkowych władz Podbeskidzia w minionym pięcioleciu oraz przyjęli projekt programu działania na następną kadencję. – Zapisaliśmy w nim m.in. zobowiązanie do ciągłego działania na rzecz poprawy warunków pracy, rozwój szkoleń związkowych oraz obronę każdego miejsca pracy. Należy jednak zdawać sobie sprawę, że przede wszystkim musimy elastycznie i błyskawicznie reagować na zachodzące wokół nas zmiany, na to wszystko, co przyniesie nam przyszłość. Prosty przykład: gdy pięć lat temu przyjmowaliśmy podobny program działania, kto mógł przypuszczać, że dojdzie do pandemii, zamykania zakładów, powszechnej pracy zdalnej, a potem jeszcze do wojny tuż za naszymi granicami, do akcji solidarnościowej pomocy dla wojennych uchodźców, do kłopotów z dostawami komponentów do naszych firm. Życie pisze swoje scenariusze i musimy być na nie gotowi – powiedział po zebraniu przewodniczący Regionu Podbeskidzie Marek Bogusz.

Na zakończenie poniedziałkowego posiedzenia członkowie Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność” stanęli do wspólnego zdjęcia. W takim samym składzie już się zapewne nie spotkają…

Materiał NSZZ „Solidarność” Podbeskidzia