Trzej Królowie jadą… przez gminę Bestwina – nawet padający deszcz, zimno i mgła nie przeszkodziły udziałowi w orszakach Trzech Króli, jakie 6 stycznia przeszły ulicami gminy. Tradycja, która korzeniami sięga XIX wieku, w Polsce pojawiła się dopiero w czasach najnowszych, ale szybko zdobyła wielką popularność. Jest dobrze znana i w sołectwach gminy Bestwina, szczególnie w Janowicach i Bestwinie.

Królowie, czy też raczej mędrcy lub magowie ze Wschodu, pojawiają się na kartach Ewangelii św. Mateusza, jednak nie podano tam ich liczby i imion – te ustaliła Tradycja. Ich historia obrazuje objawienie się Chrystusa wszystkim narodom, stąd też Kościół katolicki akcentuje misyjną wymowę Epifanii. Imionami Trzech Króli oznacza się drzwi domów, a litery KMB lub CMB można tłumaczyć także jako: „Christus Mansionem Benedicat” (niech Chrystus błogosławi mieszkanie).

W orszaku przy parafii św. Józefa Robotnika w Janowicach udział wzięli jeźdźcy na koniach z miejscowej stadniny i akordeoniści. Z kolei w parafii Wniebowzięcia NMP w Bestwinie pochód uświetniła Orkiestra Dęta Gminy Bestwina z siedzibą w Kaniowie. Wszędzie postarano się o wspaniałe, kolorowe stroje na wzór szat Kacpra, Melchiora i Baltazara. Aktywnie uczestniczyli najmłodsi mieszkańcy, wspierani przez swoich najbliższych. Zabezpieczenia orszaków w ruchu drogowym podjęli się druhowie Ochotniczych Straży Pożarnych. (SL)