Podbeskidzka „Solidarność” od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę aktywnie włączyła się w akcję pomocy naszym wschodnim sąsiadom, w tym zwłaszcza wojennym uchodźcom, którzy trafili do Bielska-Białej oraz do związkowych ośrodków w Spale i Jarnołtówku.

Ostatnio trafiły tam zebrane przez „Solidarność” rowery i hulajnogi, a wcześniej m.in. lodówki, żywność i odzież. Związkowcy pomagają też uchodźcom załatwić sprawy urzędowe oraz znaleźć zatrudnienie. – To jest oczywiste, że pomagamy. Zobowiązuje nas do tego choćby już nazwa naszego związku. Święty Jan Paweł II mówił nam, że solidarność to „jeden drugiego brzemiona noście” – podkreśla przewodniczący podbeskidzkiej „Solidarności” Marek Bogusz.

Od niedawna w Bielsku-Białej zewnętrzną oznaką polsko-ukraińskiej solidarności jest okazały billboard, umieszczony na budynku Zarządu Regionu Podbeskidzie. Symboliczne i wymowne jest to, że autorką projektu jest Ukrainka, Tatiana Verzunova z Krzywego Rogu. Końcem lutego opuściła swój dom i z milionami innych uchodźców trafiła do Polski. Dziś mieszka w Bielsku-Białej.

Mat. NSZZ „Solidarność” Podbeskidzia