Cztery nowe 10-metrowe autobusy marki Solaris wzmocnią tabor Komunikacji Beskidzkiej. Zakup był możliwy dzięki dofinansowaniu z rządowego programu Polski Ład. Pojazdy przed wyjazdem na drogi przeszły rejestrację i zostały wyposażone w kasy biletowe w kabinie kierowcy.

Jak wyjaśnia Seweryn Kobiela, przewodniczący Zarządu Beskidzkiego Związku Powiatowo-Gminnego, są to autobusy typu „mini”, które mogą pomieścić 80 pasażerów, są zasilane olejem napędowym, spełniając przy tym najwyższą normę emisji spalin Euro 6. Autobusy są wyposażone w klimatyzację oraz udogodnienia dla pasażerów niepełnosprawnych, matek z dzieckiem oraz osób starszych: są niskopodłogowe, mają wyznaczone miejsce na wózek inwalidzki, jest też miejsce dla psa przewodnika.

Koszt zakupu to 5,6 mln zł, z czego 4 mln zł pochodzi z programu rządowego Polski Ład. Resztę dołożyły samorządy, które tworzą Związek. – Cieszę się, bo mamy stabilną sytuację, jeśli chodzi o samą spółkę Komunikacja Beskidzka, która wozi mieszkańców. A nasze samorządy gmin, w tym powiat bielski, które tworzą Związek, uczestniczą w pozyskiwaniu środków zewnętrznych, a gdy jest taka potrzeba potrafią dołożyć brakującą kwotę, by wymieniać systematycznie tabor – mówi starosta bielski Andrzej Płonka.

Starosta dodaje, że rośnie liczba przewożonych przez Komunikację Beskidzką mieszkańców. Tylko w 2022 r. było to ok. 4 mln pasażerów. – To chyba najlepiej świadczy o tym, że wizerunek starego PKS powoli odchodzi w zapomnienie – kwituje Andrzej Płonka.

Nowe autobusy zastąpią najstarsze mniejsze pojazdy. Tabor Komunikacji Beskidzkiej liczy obecnie 115 autobusów, z czego najstarsze pochodzą z początku XXI wieku. Warto przypomnieć, że Beskidzki Związek Powiatowo-Gminny powstał w 2017 r. z inicjatywy samorządów powiatu bielskiego, po czym przejął spółkę PKS w Bielsku-Białej S.A. wraz z całym majątkiem. Obecnie związek tworzy 11 samorządów, spoza powiatu bielskiego także Kęty. (MF)