Wprowadzany w całej Polsce plan ogólny dla każdej gminy zastąpi w zagospodarowaniu przestrzennym dotychczasowe Studium uwarunkowań. Dla mieszkańców na razie nie oznacza to żadnych zmian.

Jak wyjaśnia burmistrz Wilamowic Marian Trela, z początkiem 2026 r. dotychczasowe „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Wilamowice” straci swoją ważność. Nie dotyczy to tylko Wilamowic, ale wszystkich gmin w Polsce, które mają w jego miejsce przygotować tzw. plany ogólne. Dla osób niezorientowanych warto wyjaśnić, że do tej pory na podstawie Studium tworzono plany zagospodarowania przestrzennego dla poszczególnych sołectw. Możliwe były też zmiany w planach, o ile były one zgodne z przyjętymi w Studium założeniami. Większość właścicieli gruntów wie, co to oznaczało. Plan pozwalał im m.in. na stawianie budowli – lub tego zabraniał, gdy chodzi np. o ziemie orne.

– Rozpoczynamy procedurę planistyczną, aby zdążyć na czas z planem i być przygotowanym na dalsze kroki związane z zagospodarowaniem przestrzennym. To długotrwałe działania, wymagają wielu formalności, dlatego trzeba zacząć już teraz – wyjaśnia burmistrz. Na przygotowanie i uchwalenie planu ogólnego Gmina Wilamowice zarezerwowała już blisko 216 tys. zł, które jednak ma otrzymać w formie bezzwrotnego wsparcia od Ministerstwa Rozwoju i Technologii z funduszu Krajowego Planu Odbudowy. Wydatki obejmują nie tylko samo kreślenie projektów, ale również przygotowanie niezbędnych opinii ekspertów, m.in. oddziaływania na środowisko. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku Studium uwarunkowań, plan ogólny będzie podstawą do opracowania znowelizowanych miejscowych planów przestrzennego zagospodarowania sołectw. (Ł)

Marian Trela,

burmistrz Wilamowic:

Dla mieszkańców w najbliższym czasie wprowadzenie planu ogólnego w miejsce dotychczasowego Studium niewiele zmieni. Każde z naszych sołectw ma obowiązujący plan, każdy wie, co może na należących do niego działkach stawiać, jak wykorzystywać swoje nieruchomości. Przystępujemy jednak do zmiany już teraz, aby zachować ciągłość w prowadzeniu polityki przestrzennej gminy. W kolejnych latach na tej podstawie będą zmieniane plany miejscowe zagospodarowania.

To konieczność, bowiem w tak intensywnie rozwijającym się kraju jak Polska trzeba długotrwałe planowanie przestrzenne dostosowywać do niezwykle dynamicznie zmieniających się warunków. Z jednej strony należy chronić przestrzeń przed nadmierną industrializacją czy – w przypadku dużych miast – patologiami związanymi z działaniami deweloperskimi, z drugiej maksymalnie ułatwiać zarówno powstawanie nowych zakładów pracy, jak i mieszkań dla kolejnych pokoleń.