W siedzibie Gminnej Biblioteki Publicznej w Bestwinie odbyła się sesja historyczna poświęcona 70. rocznicy ?Marszu Śmierci? i zakończenia II wojny światowej. Gościem szczególnym wydarzenia był pochodzący z Bestwiny Leon Foksiński, który czasy wojny doskonale pamięta...


96-letni dziś Leon Foksiński przybliżył wszystkim zgromadzonym na sesji okrutne czasy wojenne. Jak mówił ? po pobycie w więzieniu w Bytomiu, pędzony w długiej kolumnie więźniów ewakuowanych z niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau i jego filii, zmagał się z głodem, gniewem SS-manów i trzaskającym mrozem. Wielu padło po drodze, on szczęśliwie zbiegł i dał świadectwo styczniowego ?Marszu Śmierci?.


Wydarzenie w Bestwinie, podczas którego głos zabrali również prelegenci ukazujący czasy wojennej od strony naukowej, pokazuje, że pamięć o ofiarach owych wydarzeń wcale nie zaginęła. Dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Bestwinie Teresa Lewczak, opierając się na zapiskach z kronik parafialnych, przypomniała jak rok 1945 wyglądał na obecnych terenach gminnych.


Zaproszenie na spotkanie przyjął burmistrz miasta Głuchołazy ? Edward Szupryczyński, który podziękował wójtowi Arturowi Beniowskiemu za ugoszczenie delegacji z Opolszczyzny. Z kolei Leon Foksiński na ręce dr Pawła Szymkowicza ? historyka, prezesa Towarzystwa Przyjaciół Głuchołaz, przekazał własne, zapisane wspomnienia z okresu wojennego.


Wojt Beniowski Glucholazy