Pomimo licznych obowiązków zawodowych znakomity trener skoków narciarskich Hannu Lepistoe ponownie odwiedzi szczyrkowską Szkołę Mistrzostwa Sportowego Sportów Zimowych. Były szkoleniowiec polskiej kadry i Adama Małysza wyraził chęć kolejnej konsultacji trenerskiej w placówce, zlokalizowanej w Buczkowicach.
Początkiem marca najlepsi skoczkowie zawitali do Wisły, by rywalizować w zawodach Pucharu Świata. Prestiżowa część zmagań w kalendarzu sezonu 2015/2016 przyciągnęła również wiele znanych postaci, wśród nich był doskonale znany polskim kibicom fiński trener Hannu Lepistoe.
Obecnie były szkoleniowiec biało-czerwonych ma sporo czasochłonnych zajęć. Współpracuje ze stacją Eurosport jako ekspert, działa w rodzimym związku narciarskim, został ponadto włączony do komitetu organizacyjnego mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym, które w przyszłym roku odbędą się w Lahti.
Mimo swoich obowiązków, trener Lepistoe znalazł czas, by po raz kolejny odwiedzić Szkołę Mistrzostwa Sportowego Szczyrk w Buczkowicach. Bywał tu już w latach poprzednich. Pierwsze zaproszenie do placówki przyjął w 2012 r., od jesieni tegoż roku jeszcze dwukrotnie przyjeżdżał na szkoleniowe konsultacje do szkoły. – Bardzo cenimy sobie bliską współpracę z Hannu, który też chętnie do nas wraca. Za każdym razem przekazuje naszym trenerom i zawodnikom coś nowego, jednocześnie motywuje wszystkich do wytężonej pracy – mówi Jarosław Konior, dyrektor SMS-u.
Fiński trener do szkoły zawitał na kilka godzin. Zapowiedział chęć przyjazdu na tygodniowe konsultacje już jesienią bieżącego roku. Niewykluczone, że będzie towarzyszył mu słynny skoczek Janne Ahonen, aktualnie trenujący pod okiem Lepistoe. – Dla naszych uczniów byłaby to doskonała okazja, by zobaczyć na żywo treningi jednego z najlepszych skoczków w historii – cieszy się dyrektor Konior.
Podczas krótkiej wizyty w Beskidach Hannu Lepistoe wziął również udział w podsumowaniu tegorocznych zawodów LOTOS Cup, przeznaczonych dla utalentowanych polskich skoczków. Nagrodził m.in. podopiecznych SMS Sportów Zimowych Szczyrk. – Potencjał polskich skoków jest ogromny. Moim zdaniem słabsze wyniki Polaków w obecnym sezonie to tylko chwilowa obniżka formy – stwierdził doświadczony trener. (MAN)