W tym roku z budynków w gminie Bestwina zniknie kolejnych 100 starych pieców węglowych. Co szczególnie powinno cieszyć, w zdecydowanej większości zostaną zamienione na urządzenia gazowe.
Jak wyjaśnia wójt gminy Bestwina Artur Beniowski, to kolejny rok intensywnego programu wymiany starych kopciuchów, prowadzony od 2017 r. Gmina dopłaca właścicielom domów do wymiany 5 tys. zł, przy czym nie więcej niż 50 proc. kosztów. Każdego roku zakłada się, że aż 95 nowych urządzeń powinno być opalane gazem, a tylko 5 może być na węgiel, przy czym taki kocioł musi spełniać wymogi 5 klasy wydajności. Okazuje się, że te proporcje odpowiadają rzeczywistemu zapotrzebowaniu miejscowej społeczności. – Różnica w cenie opału nie jest już tak znacząca, jak kiedyś, a wygody przy wykorzystaniu pieców gazowych nie da się nawet porównać z kotłami węglowymi najnowszej generacji – mówi Artur Beniowski.
Pieniądze na dofinansowanie wymiany pochodzą z budżetu Gminy, która na ten cel zaciąga pożyczki w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Wójt podkreśla, że to korzystna transakcja, bowiem pożyczki nie trzeba zwracać Funduszowi, o ile pieniądze zostaną wykorzystane na kolejne przedsięwzięcia ekologiczne.
W obecnym programie do tej pory zostało wymienionych 300 pieców, podobną liczbę wymieniono podczas realizacji wcześniejszego projektu w latach 2007-2009. Do tego należy doliczyć wymiany dokonane przez właścicieli bez pomocy dofinansowania z budżetu Gminy. – Wyraźnie widać poprawę, ale to pod koniec roku dokonamy podsumowania, aby zorientować się, ile jeszcze pieców należy wymienić i jaka skala pomocy ze strony Gminy będzie potrzebna w kolejnych latach – mówi Artur Beniowski.

(Łu)