Miesiąc maj i przypadające w nim święto Dnia Strażaka to czas, w którym dziękowano druhom za ich trud i poświęcenie w czasie służby. Poseł Małgorzata Pępek, oprócz licznych aktywności w Sejmie, chętnie odwiedza druhów ochotników z regionu.

 

Strażacy niezmiennie cieszą się wysokim zaufaniem. Dlaczego tak bardzo ich szanujemy jako społeczeństwo?

Małgorzata Pępek: Wpływa na to wiele czynników. Przede wszystkim szybkość i skuteczność działania, bardzo dobra organizacja pracy, a przede wszystkim dobrowolne poświęcenie innym. Na ich pomoc mieszkańcy mogą liczyć nie tylko w obliczu pożarów, klęsk żywiołowych, ale także wielu innych zagrożeń. Każda z nich wiąże się z ofiarnością oraz bezbłędnym podejmowaniem decyzji, zwłaszcza tam, gdzie w grę wchodzi ludzkie mienie i życie.

 

Pani jako poseł jest mocno zaangażowana w ten temat i często odwiedza druhów.

Poprzez to, że sama jestem strażakiem, wiem ile pracy i zaangażowania wkładają w działania na rzecz ochrony mienia, zdrowia i życia naszych mieszkańców. W ostatnim czasie miałam zaszczyt gościć na obchodach Powiatowego Dnia Strażaka w Ustroniu, Twardorzeczce, uroczystościach w Drogomyślu, Lipniku i innych jednostkach w powiecie bielskim, żywieckim i cieszyńskim. Na zaproszenie druhów chętnie uczestniczę w różnego rodzaju uroczystościach, by osobiście podziękować im za ogromne zaangażowanie, poświęcenie oraz aktywną działalność społeczną.

 

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu uchwalono nowelizację ustawy o ochotniczych strażach pożarnych. Czego ona dotyczy?

Ustawa weszła w życie 1 stycznia 2022 r. Rok od jej obowiązywania to dobry moment na spojrzenie na nią z szerszej perspektywy i wprowadzenie niezbędnych zmian. A te były koniecznością. W końcu postanowiono „załatać dziury” i rozwiać wątpliwości interpretacyjne, o których mówiliśmy od samego początku powstania pierwotnej ustawy. Jako członek Podkomisji Stałej ds. Rozwoju i Promocji Ochotniczych Straży Pożarnych oraz Parlamentarnego Zespołu Strażaków prowadzę dużo rozmów z poszczególnymi jednostkami z naszego regionu i dobrze wiedzieliśmy, jakie druhowie mieli wątpliwości i co należało poprawić w tej nowelizacji.

To przede wszystkim zrównanie kwestii dotyczących odszkodowania w przypadku strażaków ratowników Ochotniczych Straży Pożarnych i strażaków Państwowej Staży Pożarnych, doprecyzowania m.in. procedury weryfikacji wniosków o świadczenie ratownicze. Ale takim największym problemem były przepisy odnośnie ekwiwalentu, które słusznie budziły spory. Obecne przepisy ustawy w ogóle nie przewidywały wypłaty z budżetu gminy ekwiwalentu pieniężnego kandydatom na strażaka ratownika OSP, a jedynie strażakom ratownikom OSP. Nowelizacja zakładała objęcie ekwiwalentem również kandydata. Jest to szczególnie ważne w celu zwiększenia liczby osób, które chcą zostać strażakami.

 

Czyli można rozumieć, że nowelizacja rozwiązała wszelkie dotychczasowe wątpliwości?

Chciałoby się tak powiedzieć, ale nie jest to prawda. Pozostaje jeszcze kwestia zwolnienia świadczenia ratowniczego od podatku. Większość sejmowa odrzuciła poprawki do ustawy w tej kwestii. Mówią, że mają nadzieję, iż również to zostanie w przyszłości uregulowane, ale nadziejami człowiek nie żyje, dlatego mam zamiar dopilnować tego tematu. Gdyby rządzącym rzeczywiście zależało na strażakach, byliby już dawno zwolnieni z tego podatku.

 

A ostatnie działania rządowe? Chyba każdemu choć raz mignęła informacja o tym, że politycy przekazują rządowe promesy na wozy dla OSP?

O tym, że nie wszystko jest złotem, co się świeci, lub razi w oczy, przekonują się druhowie, odbierający te promesy na zakupy samochodów. Co innego błyszczy na awersie, a co innego na rewersie wręczanych przyrzeczeń. Po uściskach dłoni i gratulacjach okazuje się, że na drugiej stronie widnieje informacja, że środki finansowe pozyskane z Narodowego i Wojewódzkiego Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a obiecane dla OSP stanowią 50 procent kwoty wymienionej na awersie. Pozostałą część sumy potrzebnej na zakup tak wyczekiwanego samochodu władze „obdarowanej” gminy i członkowie „docenionej” jednostki muszą sobie zapewnić własnym sumptem. Skąd małe jednostki strażackie w biedniej gminie mają wziąć drugie tyle pieniędzy? Te kartonowe czeki zawierają w sobie oczywiste przekłamanie. Już teraz Państwo wiecie, dlaczego druhowie często na zdjęciach z tych uroczystości mają nietęgie miny.

 

***

Poseł Małgorzata Pępek należy do grona najbardziej pracowitych parlamentarzystów w Polsce. W obecnej kadencji Sejmu wystąpiła z mównicy ponad 420 razy, plasując się na 6. miejscu wśród wszystkich 460 posłów i złożyła już ponad 530 interpelacji. Wiele z nich dotyka problemów, z jakimi borykają się mieszkańcy naszego regionu.

 

***

Zapraszam do biur poselskich w Żywcu przy ul. Rynek 21 (tel. 33 861 00 33) i Bielsku-Białej przy ul. 11 listopada 7 (tel. 513 010 737), w których udzielane są również bezpłatne porady prawne dla wszystkich zainteresowanych. Zarówno ja, jak i moi współpracownicy jesteśmy do Państwa dyspozycji.