Pracownicy Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągowego zakończyli pierwszą część tegorocznego zarybiania Jeziora Goczałkowickiego.
Rybacy z Rybaczówki w Łące nad Jeziorem Goczałkowickim wpuścili do wody 760 tys. sztuk narybku szczupaków i sandaczy, w czerwcu trafi do jeziora jeszcze 40 tys. małych węgorzy. Drapieżne ryby w Goczałkowicach pochodzą ze sprawdzonych hodowli, przywieziono je w specjalnie natlenionych workach. Rybacy wypuścili je do wody w zatoce z gęstą roślinnością, umożliwiającą rybom łatwą adaptację do nowych warunków. Administrator zbiornika regularnie odnawia populację ryb drapieżnych. Drapieżniki oczyszczają bowiem wodę, eliminując z niej tzw. ryby spokojnego żeru (karpie, karasie, płocie, leszcze), które żerując w mule uwalniają fosfor i azot. Dopiero w ten sposób oczyszczona woda trafia do zakładu uzdatniania.
Jak przyznaje szef Rybaczówki w Łące Łukasz Pszczeliński, wpuszczone w tym roku do jeziora ryby do swej roli „czyścicieli wody” dojrzeją dopiero po 3 latach. Przy sprzyjających warunkach do tego czasu przeżyje ok. 10 proc. z 800 tys. sztuk narybku. W rzeczywistości trudno ocenić ile ryb żyje w jeziorze. Niedawno naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego obliczyli, że może być ich nawet blisko 300 ton. To o tyle istotne, że zarówno liczba ryb, jak i proporcja określonych gatunków, przekłada się na prawidłowe działanie ekosystemu, a więc też na jakość i czystość wody.
Należące do Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów Gospodarstwo Rybackie w miejscowości Łąka nad Jeziorem Goczałkowickim jest jedynym tego typu prawdziwym rybackim portem na południu Polski. Nigdzie też w Polsce nie wykorzystuje się ryb w taki sposób, jak ma to miejsce w Goczałkowicach. Jezioro obejmuje 3,2 tys. hektarów, mieści 168 mln m sześc. wody. Żyje w nim ponad 17 gatunków ryb, ale to drapieżniki są pod szczególną opieką rybaków. Co roku jezioro jest zarybiane tymi gatunkami, a ich rozmnażanie jest specjalnie ułatwiane dzięki m.in. utrzymaniu określonego poziomu wody podczas roztopów zapewniając optymalne warunki do składania ikry.

(GPW)