Ujęcia wodne w regionie są zabezpieczone na wypadek srogiej zimy.
Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów informuje, że największy akwen w regionie, Jezioro Goczałkowickie, został przygotowany do zimy tak, aby zapewnić ciągłość dostaw wody nawet podczas największych mrozów. Mieszkańcy aglomeracji górnośląskiej wodę w kranach w przeważającej części mają ze zbiornika w Kobiernicach na Sole, ale woda z Goczałkowic stanowi żelazną rezerwę.
Akwen w Goczałkowicach pełni jednak także inne ważne funkcje, zwłaszcza ekologiczne, stanowiąc siedlisko dla ptaków, dzięki bogactwu ryb. Toteż pracownicy GPW ustabilizowali poziom wody na poziomie 254,5 m n.p.m. tak, aby lód nie zniszczył systemu korzennego szuwarowisk na obrzeżach zbiornika. Są one bowiem niezbędne dla prawidłowego wylęgu ryb drapieżnych, który nastąpi wczesną wiosną po ustąpieniu lodów.
Zwykle w połowie grudnia jezioro jest już skute lodem do głębokości pół metra, w tym roku pokrywa je jak na razie cienka warstwa lodu. Jak jednak zapewniają pracownicy GPW, wystarczy kilka dni sprzyjających warunków, aby pokryło się grubą warstwą aż do wiosny.
Na koronie zapory w miejscu odpływu z jeziora uruchomiono specjalny system zapewniający stałe mieszanie, a tym samym niezamarzanie wody i bezproblemowy spływ, jak również uruchamianie urządzeń zapory. Sam pobór wody pitnej jest bezpieczny, znajduje się na głębokości 9 metrów pod powierzchnią.

(GPW)