To wyjątkowy rok, w którym Szczyrk poprzez różne wydarzenia świętuje 50-lecie nadania praw miejskich. – Dla nas to szczególna okoliczność. Szczyrk przez lata zmienił swoje oblicze, a dzięki pracowitości i zaangażowaniu mieszkańców staje się na powrót miejscem coraz bardziej atrakcyjnym – mówi burmistrz Antoni Byrdy.

 

Lud między górami

Tym, co Szczyrk wyróżnia i decyduje o jego unikalnym charakterze spośród gmin zlokalizowanych na terenie powiatu bielskiego, jest bez wątpienia jego położenie. Dzisiejsze miasto usytuowane jest u podnóża Skrzycznego, którego nazwa pochodzić ma wedle najbardziej rozpowszechnionych podań od skrzeczenia żab w dużej ilości zamieszkujących niewielkie jeziorko w tutejszych górach, i Klimczoka z drugiej strony, a więc góry poświęconej zbójnikom pomagającym najbiedniejszym. Przez środek płynie rzeka wypełniająca przestrzeń między wspomnianymi górami. Wokół natomiast były niegdyś potężne kamieńce zwane szczerskiem – stąd też najprawdopodobniej nazwa Szczyrk, choć znane są i inne opowieści mówiące o szczyrkaniu dzwonków wypasanych owiec czy też szczyrkania kamieni w górskich potokach.

Ten wyjątkowo malowniczy obszar zamieszkany został przez lud zwany szczyrkowianami, a początek osadnictwa szacuje się na wstępne lata XV wieku. Pierwsza wzmianka to jednakże 1630 r., gdy podczas spisu ludności do celów podatkowych odnotowano dokładnie 100 mieszkańców.

 

Rozwój wraz z infrastrukturą

Ważną w dziejach datą był rok 1800, kiedy to zakończono budowę zabytkowego już dziś kościoła pod wezwaniem św. Jakuba i powołano również parafię. Rok 1894 to z kolei objawienie na Górce i początek kultu Matki Bożej w Szczyrku wraz ze stałą obecnością salezjanów. Według stanu na 1900 r. w Szczyrku postawionych było 415 budynków, zamieszkiwanych przez 2 345 osób. Ludność zajmowała się wówczas głównie pozyskiwaniem i wyrębem drzewa, pasterstwem oraz zdobywaniem wełny do sukna.

Bardziej znaczący rozwój nastąpił po I wojnie światowej, gdy wielu niemieckich i żydowskich fabrykantów, głównie z okolic Bielska, zaczęło budować tu swoje wille. W latach 20. minionego wieku powstał basen oraz zalew, co umożliwiło pływanie na kajakach. Momenty z międzywojennego okresu zasługujące na odnotowanie w historii Szczyrku to: otwarcie schroniska na Klimczoku i Przełęczy Salmopolskiej (1927 r.), schroniska na Skrzycznem (1933 r.) oraz skoczni narciarskiej na Skalitem (1937 r.).

Po zakończeniu działań związanych z II wojną światową nowe władze w większym stopniu stawiają na sporty zimowe, choć – co ciekawe – zaczątki kolei na Jaworzynę uruchomionej w 1958 r. zakładały jej funkcjonowanie tylko w okresie letnim. Gdy w 1960 r. kolejka wyjeżdżała już na Skrzyczne, coraz bardziej sytuowano Szczyrk jako miejscowość zimową. Kilka lat później powstał wyciąg Górniczego Ośrodka Narciarskiego, w latach 70. Czyrna-Młaki, a po przebudowie na podwójne wyciągi orczykowe w sumie było takich obiektów 13.

 

Miejskie pół wieku

Szczyrk, początkowo będący wsią, a następnie osiedlem, 1 stycznia 1973 roku stosownym dekretem premiera Piotra Jaroszewicza został miastem, w którym utworzono Miejską Radę Narodową. Trudnym czasem dla miasta były końcowe lata XX wieku. Infrastruktura narciarska, zarządzana przez spółkę skarbu państwa, była już przestarzała, a brak znaczących inwestycji sprawił, że Szczyrk wyraźnie podupadł. W okresie tej dostrzegalnej stagnacji powstały jednak pierwsze koncepcje zagospodarowania centrum i utworzenia ścieżki rowerowo-pieszej, która wraz z pozyskiwanymi środkami zewnętrznymi stała się zalążkiem rozkwitu Szczyrku. Ważne inwestycje przeprowadził Centralny Ośrodek Sportu, pojawił się również słowacki inwestor, który nadał zupełnie nowe oblicze Szczyrkowskiemu Ośrodkowi Narciarskiemu.

 

Z optymizmem w przyszłość

Obecnie Szczyrk liczy niespełna 6 tys. mieszkańców. Należy jednak podkreślić, że średnio w szczycie sezonu wjeżdża do niego ok. 10 tys. samochodów od strony Bielska-Białej i ok. 4 tys. z Wisły, czyniąc Szczyrk prawie 30-tysięcznym miastem z doskwierającymi mu problemami logistycznymi i komunikacyjnymi, które wymagają nowoczesnych rozwiązań i dalszych znaczących inwestycji.

Przyszłość Szczyrku klaruje się w optymistycznych barwach. Dalsze inwestowanie zapowiada COS, sukcesywnie odbudowywane są hotele, które przestały swego czasu działać, przebudowy doczekał się zlokalizowany w centralnej jego części dom handlowy Żylica. Nie brakuje również miejsc, które przyciągają w urokliwe rejony dziesiątki uroczystości weselnych w skali całego roku, wciąż żywy jest kult maryjny z opierającą się o Sanktuarium na Górce turystyką religijną.

Plany rozwojowe ma także Miasto na czele ze stworzeniem centrum przesiadkowego z prawdziwego zdarzenia. Wszystko to daje perspektywy, iż Szczyrk będzie chętnie i regularnie odwiedzany przez narciarzy w miesiącach zimowych, a w pozostałych okresach swoje miejsce znajdą tu rowerzyści, paralotniarze, zwolennicy pieszych aktywności w górskim klimacie. Ale i ci, którzy będą chcieli miło spędzić czas w celach wypoczynkowych.

 

Gala i nie tylko

W sposób szczególny 50-lecie miasta Szczyrk świętowano w środę 21 czerwca podczas uroczystej Gali. Wydarzenie w takiej formule zorganizowane zostało, aby uhonorować ludzi pracujących na rzecz miasta – samorządowców, byłych włodarzy, radnych, także tych, którzy działając w społeczności lokalnej wnieśli swoją cząstkę w rozwój na niwie kulturalnej i sportowej czy też dbających o ład oraz bezpieczeństwo. Gośćmi Gali byli m.in. minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda, wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz, starosta bielski Andrzej Płonka, wójtowie i burmistrzowie z regionu oraz posłowie wszystkich opcji politycznych – Małgorzata Pępek, Przemysław Drabek, Mirosław Suchoń oraz Paweł Poncyliusz. W ostatniej chwili z ważnych przyczyn swój przyjazd odwołał marszałek województwa Jakub Chełstowski, któremu burmistrz Antoni Byrdy podziękował za zaangażowanie i finansowe wsparcie umożliwiające organizację takiej uroczystości. Podkreślił również istotny wkład ze strony kadry Urzędu Marszałkowskiego, Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi oraz fundacji, dzięki którym wydany został m.in. okazały album przedstawiający opisowo i fotograficznie historię Szczyrku sprzed wielu lat aż po współczesność.

Ten rok to cały cykl imprez wpisujących się w obchody 50-lecia miasta po to, aby każdy szczyrkowianin mógł poczuć rangę jubileuszu. W Szczyrku hucznie zainaugurowano sezon motocyklowy, następnie z rekordową frekwencją odbył się Zlot Mieszkańców, a do promocji aktywnego stylu życia w górskich okolicznościach przyczynił się Dziewięćsił Festiwal. Dalsze plany przewidują m.in. tradycyjne Jakubowe Święto w rozbudowanej formule, Bieg po Serce Zbója Szczyrka, kolejną odsłonę Tygodnia Kultury Beskidzkiej, festyny w poszczególnych osiedlach czy Letnie Grand Prix w skokach narciarskich. Co istotne, niemal w pełni organizacja przedsięwzięć nie jest finansowana ze środków z budżetu miasta, a pozyskanych przez miasto funduszy zewnętrznych.

Marcin Nikiel

Zdjęcia: Jacek Żaba. Na krótko przed Nocą Świętojańską Regionalny Zespół Pieśni i Tańca „Ondraszek” uczestniczył w tradycyjnym puszczaniu wianków na wodę.

 

Historia miasta Szczyrk doczekała się albumowego ujęcia – w publikacji zamieszczono najciekawsze zdjęcia z cyklu „dawniej i dzisiaj” oraz opis najważniejszych wydarzeń.