Znacząca poprawa infrastruktury sportowej i wizerunku samego klubu wśród mieszkańców Kóz, to główne zadania, jakie wyznaczyły sobie nowe władze Ludowego Klubu Sportowego „Orzeł”. – To nasze wspólne dobro, aby stworzyć możliwie najlepsze warunki do uprawiania sportu dla dzieci i młodzieży z Kóz – mówi nowy prezes klubu Mariusz Polakowski.

Do zmian we władzach klubu z Kóz doszło w połowie marca. Niemal jednogłośnie osoby uprawnione do głosowania wybrały na prezesa Mariusza Polakowskiego. Do zarządu Orła weszli również Marta Dubiel, Marcin Glos, Tomasz Komędera i Wiesław Ślosarczyk. Jak podkreśla nowy sternik klubu, to wyraźny sygnał, że w Kozach są duże ambicje i konkretne pomysły, by LKS Orzeł znów stał się rozpoznawalną marką sportową na Podbeskidziu. – Jest ku temu bardzo sprzyjający okres. Dostrzegamy przychylność całego środowiska z gminą na czele. Wpierw musimy zadbać jednak o to, aby przywrócić dobre imię klubu i odzyskać zaufanie mieszkańców – zauważa prezes Polakowski.
Niezależnie od działań, sprzyjających poprawie wizerunku Orła, klub współpracując z gminą zamierza doprowadzić do gruntownej modernizacji tutejszych obiektów sportowych, będących własnością gminy. Już podczas marcowego spotkania członków koziańskiego klubu wójt Krzysztof Fiałkowski oraz obecny na spotkaniu, związany z Kozami, poseł Jacek Falfus, wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, zapowiedzieli starania o środki na rozbudowę boiska w Kozach. Na zlecenie gminy przygotowana została koncepcja kompleksowej modernizacji obiektu.
Zaprezentowano ją w trakcie kolejnej dyskusji o sportowej infrastrukturze Kóz, na którą zaproszony został również Zbigniew Polakowski, wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. – Chcemy bowiem, aby została wymieniona nie tylko płyta boiska piłkarskiego wraz ze stworzeniem systemu odwodnienia, ale powstała tu czterotorowa bieżnia i wielofunkcyjne boisko z nawierzchnią tartanową – wyjaśnia wójt Fiałkowski. – Na projektowanym stadionie, dzięki stosownemu certyfikatowi, możliwe byłoby przeprowadzanie większości konkurencji lekkoatletycznych ze skokiem w dal, o tyczce i wzwyż, a także rzutami oszczepem i młotem, czy pchnięciem kulą włącznie – dodaje z entuzjazmem Mariusz Polakowski. Wspólne działania mają także przyczynić się w dalszej perspektywie do rozbudowy zaplecza przy samym boisku.
Lekkoatletyka ma się stać – nawiązując do stanu sprzed wielu lat – jedną z wiodących dyscyplin dla koziańskiej młodzieży. Nowe władze Orła jeszcze w tym roku planują utworzenie sekcji lekkoatletycznej w klubie, która dołączy do najbardziej popularnej piłkarskiej, tenisa stołowego, z funkcjonującą już akademią, oraz szachowej. Pomysł ten jest poniekąd pokłosiem ubiegłorocznego sukcesu gimnazjalistów z Kóz, którzy w ogólnopolskich zawodach sztafet na dystansie 100 metrów zajęli znakomite 4. miejsce w kraju, czy pozytywnych startów uczniów koziańskich szkół w rywalizacji z rówieśnikami w regionie. A nade wszystko ich zauważalnego, wszechstronnego rozwoju.
Prezes Orła doskonale wie, jak istotne znaczenie ma sport dla prawidłowego rozwoju dzieci. Trzech jego synów – Jakub, Kacper i Szymon – gra w piłkę nożna w barwach klubów z Kóz, w różnych kategoriach wiekowych. To właśnie kozianie, wychowankowie Orła, mają stanowić trzon drużyny seniorów, aktualnie walczącej na szczeblu bielskiej klasy B. – Nasi juniorzy występują w II lidze wojewódzkiej, świetnie radzą sobie także trampkarze. Widzimy tu ogromny potencjał i szansę w poprawie warunków do uprawiania sportu, aby nie odchodzili z naszego klubu zbyt wcześnie. Warto na naszych młodych piłkarzy stawiać. Nie mam wątpliwości, że wszyscy na tym skorzystają, to nasze wspólne dobro – mówi prezes Polakowski.

Marcin Nikiel