Prowadzony od wielu lat w gminie Bestwina program pozbywania się azbestu zostanie zakończony dużo wcześniej, niż wymagają tego normy unijne.
Gmina Bestwina już od 2005 r. finansuje z własnego budżetu usuwanie wyrobów azbestowych z nieruchomości. Dofinansowanie pozwala na odbiór od mieszkańców i kosztowną utylizację azbestu. Praktycznie niezniszczalne włókna można składować tylko w specjalnie wyznaczonych miejscach. W całym kraju jest ich 25, z tego w województwie śląskim zaledwie dwa.
Jak wyjaśnia wójt Artur Beniowski, dzięki temu co roku udaje się w ten sposób oczyścić ze szkodliwego materiału od kilkunastu do ok. 30 nieruchomości. Przez jedenaście lat realizacji programu udało się wywieźć 697 ton wyrobów azbestowych, pochodzących z 320 nieruchomości, co kosztowało ponad 273 tys. zł. Na tę kwotę składa się dofinansowanie pozyskane z nieistniejącego już Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Bielsku-Białej w wysokości 18,4 tys. zł oraz 255 tys. zł z budżetu gminy Bestwina.
W 2015 r. gmina przyjęła program usuwania wyrobów zawierających azbest, na tej podstawie została też przeprowadzona inwentaryzacja. Okazało się, że wyroby azbestowe o łącznej wadze ok. 375 ton zlokalizowane są na 204 posesjach. Opracowanie programu było warunkiem dla pozyskiwania środków z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz  Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na finansowanie prac związanych z demontażem i unieszkodliwieniem wyrobów zawierających azbest, o które gmina chce zabiegać już od przyszłego roku. Mieszkańcy mogą starać się o dofinansowanie, składając wnioski w Urzędzie Gminy. – Liczymy, że dzięki temu uda nam się usunąć azbest z terenu naszej gminy w przeciągu kilku najbliższych lat – wyjaśnia wójt Artur Beniowski.
W Polsce produkcja, import i stosowanie wyrobów zawierających azbest, zostały zakazane we wrześniu 1998 r., zaś na podstawie ustawy o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest z 19 czerwca 1997 r. wszystkie takie materiały muszą być usunięte do 2032 r. Azbest, a właściwie niewidoczne fragmenty jego włókien, powstające z uszkodzonych materiałów i wdychane, mogą prowadzić do wielu groźnych chorób, w tym także nowotworowych. Przed laty był używany jako świetny, bo wydajny i tani, materiał izolacyjny. Jego szkodliwość wyszła na jaw dopiero pod koniec XX wieku.

(R)