Świadczenie wspierające obowiązuje od nowego roku i skierowane jest do osób z niepełnosprawnościami. – Uniezależnia takie osoby finansowo, pomoże im w organizacji codziennego życia – wyjaśnia Stanisław Szwed, poseł Prawa i Sprawiedliwości i współtwórca nowego wsparcia.

Przepisy przygotowało Ministerstwo Rodziny jeszcze poprzedniego rządu i, jak przypomina ówczesny wiceminister Stanisław Szwed, zaczęły obowiązywać od nowego roku. – Zadbaliśmy o to, aby pomóc finansowo niepełnosprawnym w codziennym życiu, wprowadzając dla nich dodatkowe świadczenie. Liczymy, że będzie to kolejny element tworzenia systemu wsparcia dla najbardziej potrzebujących Polaków i pozostanie z nami, tak jak program Rodzina 800 plus – mówi współtwórca świadczenia wspierającego.

Świadczenie skierowane zostało do osób z niepełnosprawnościami, ale – uwaga – nie tylko tych, które już mają orzeczenie w tej sprawie, ale do wszystkich dorosłych mających problemy ze zdrowiem, uniemożliwiające im codzienne funkcjonowanie. Do takiej grupy można zaliczyć np. emerytów w podeszłym już wieku, którzy wykazują się sporą niedołężnością i nie są w stanie sami zadbać o siebie we wszystkich czynnościach codziennego życia. Świadczenie wspierające pozwoli im opłacić pomoc w takim zakresie.

Świadczenie wypłaca ZUS, ale na podstawie decyzji Wojewódzkiego Zespołu ds. Niepełnosprawności, do którego w pierwszej kolejności należy się zwrócić. Dotyczy to właśnie także osób, które nie mają dotychczas wydanego orzeczenia o niepełnosprawności. Wniosek, dostępny albo na stronach internetowych, albo wprost w gminnych punktach wsparcia niepełnosprawnych (zespołach ds. niepełnosprawności), należy uzupełnić kwestionariuszem samooceny. – Oczywiście, osoba niepełnosprawna powinna skorzystać z pomocy kogoś ze znajomych. Ankieta zawiera bowiem bardzo szczegółowe pytania, z jakimi osoby w ciężkim stanie mogłyby sobie nie poradzić, a to przecież do nich przede wszystkim skierowany jest program – wyjaśnia poseł PiS.

To Wojewódzka Komisja określi w punktach stopień wsparcia, choć jeszcze nie wiadomo, w jaki sposób będzie się to odbywało. Od tego będzie uzależniona wysokość świadczenia – od blisko 3,5 tys. dla osób z największymi niepełnosprawnościami do 635 zł w stosunku do tych, których potrzebę wsparcia określono na 70 punktów. Co ważne, w pierwszej kolejności, w tym roku, świadczenie otrzymają te osoby, których poziom wsparcia ustalono na co najmniej 87 punktów, w przyszłym dojdą osoby z orzeczeniem od 78 punktów i dopiero w 2026 r. niepełnosprawni z orzeczeniem od 70 punktów. – Warto się zainteresować świadczeniem, bo może znacząco wesprzeć domowy budżet osób z największymi potrzebami – dodaje Stanisław Szwed. (Łu)