Kozy, Powiat Bielski, W obiektywie, Czyste Beskidy
Sprzątanie na całego
Zapoczątkowana przed kilkoma tygodniami przez pracowników Urzędu Gminy w Kozach akcja „TrashTag Challenge” w bardzo szybkim tempie objęła zasięgiem kolejne środowiska kozian, które podjęły się wyzwania sprzątania odpadów.
To okazało się w istocie wymagające, a to z racji olbrzymich ilości śmieci zalegających w różnych częściach Kóz. – Pojawiają się kolejni naśladowcy, którzy przyłączają się do akcji. Dokładnie o to nam chodziło. Chcemy być postrzegani jako gmina proekologiczna, nie tylko jako samorząd realizujący różne projekty w tym zakresie, ale przede wszystkim społeczność świadomych i odpowiedzialnych osób troszczących się o środowisko – mówi wójt gminy Jacek Kaliński.
Robiący wrażenie bilans 30 worków, wypełnionych m.in. butelkami, słoikami, oponami i gruzem budowlanym, to podjęty „TrashTag Challenge” na terenie tzw. sosenek przy ul. Legiońskiej przez liczną społeczność skupioną wokół LKS Orzeł.
Swoją istotną cegiełkę w akcji sprzątania gminy dołożyli również w nietypowy sposób druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej. Do stawu w Kamieniołomie zarzucili stalowe linki, by wyciągnąć znajdujące się tam opony. Ponad 20 trafiło dzięki dużemu zaangażowaniu strażaków na śmietnik.
Koziański zespół „Walimy w kocioł” w towarzystwie dyrektora Domu Kultury Marka Małeckiego zmierzył się ze sprzątaniem terenu obok kapliczki przy ul. Wapiennej. – Szczerze? Masakra! Nie chce się wierzyć, że takie miejsca są w Kozach! Starajmy się wspólnie, by takie miejsca nie powstały już nigdy więcej. Po prostu – nie śmiećmy – zrelacjonował zespół muzyczny w mediach społecznościowych.
Tereny na odcinku od źródeł rzeki Kozówki po krzyż na ul. Beskidzkiej sprzątali członkowie Młodzieżowej Orkiestry Dętej. Zebrali 22 worki o pojemności 120 l każdy. Trafiły do nich m.in. odpady wielkogabarytowe, a więc klimatyzator, tapczan, materac, opony, siatka z ogrodzenia, fragment karoserii z trabanta czy ponton.
W akcję włączyli się członkowie koziańskiego klubu honorowych dawców krwi PCK, którzy posprzątali zagajnik w Kozach Gajach. – Dzięki takim inicjatywom i wspaniałym ludziom, którym się chce, świat staje się piękniejszy... i czystszy – zgodnie stwierdzili.
To okazało się w istocie wymagające, a to z racji olbrzymich ilości śmieci zalegających w różnych częściach Kóz. – Pojawiają się kolejni naśladowcy, którzy przyłączają się do akcji. Dokładnie o to nam chodziło. Chcemy być postrzegani jako gmina proekologiczna, nie tylko jako samorząd realizujący różne projekty w tym zakresie, ale przede wszystkim społeczność świadomych i odpowiedzialnych osób troszczących się o środowisko – mówi wójt gminy Jacek Kaliński.
Robiący wrażenie bilans 30 worków, wypełnionych m.in. butelkami, słoikami, oponami i gruzem budowlanym, to podjęty „TrashTag Challenge” na terenie tzw. sosenek przy ul. Legiońskiej przez liczną społeczność skupioną wokół LKS Orzeł.
Swoją istotną cegiełkę w akcji sprzątania gminy dołożyli również w nietypowy sposób druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej. Do stawu w Kamieniołomie zarzucili stalowe linki, by wyciągnąć znajdujące się tam opony. Ponad 20 trafiło dzięki dużemu zaangażowaniu strażaków na śmietnik.
Koziański zespół „Walimy w kocioł” w towarzystwie dyrektora Domu Kultury Marka Małeckiego zmierzył się ze sprzątaniem terenu obok kapliczki przy ul. Wapiennej. – Szczerze? Masakra! Nie chce się wierzyć, że takie miejsca są w Kozach! Starajmy się wspólnie, by takie miejsca nie powstały już nigdy więcej. Po prostu – nie śmiećmy – zrelacjonował zespół muzyczny w mediach społecznościowych.
Tereny na odcinku od źródeł rzeki Kozówki po krzyż na ul. Beskidzkiej sprzątali członkowie Młodzieżowej Orkiestry Dętej. Zebrali 22 worki o pojemności 120 l każdy. Trafiły do nich m.in. odpady wielkogabarytowe, a więc klimatyzator, tapczan, materac, opony, siatka z ogrodzenia, fragment karoserii z trabanta czy ponton.
W akcję włączyli się członkowie koziańskiego klubu honorowych dawców krwi PCK, którzy posprzątali zagajnik w Kozach Gajach. – Dzięki takim inicjatywom i wspaniałym ludziom, którym się chce, świat staje się piękniejszy... i czystszy – zgodnie stwierdzili.