Kto wie, jak potoczy się przyszłość młodych piłkarzy z dwóch koziańskich klubów, tymczasem łącząc siły osiągnęli nie lada sukces w ogólnopolskich rozgrywkach.

Drużyna, składająca się z zawodników LKS Orzeł i UKS Kozy z roczników 2010-2011, przystąpiła do tegorocznego turnieju „Mała piłkarska kadra czeka”, rozgrywek organizowanych tradycyjnie przez Śląskie Zrzeszenie LZS. Wpierw pomyślnie przebrnęła przez eliminacje w Dankowicach, zdobywając przepustkę na wojewódzki finał w Nieboczowach. Tam młodzi kozianie godnie reprezentowali gminę i powiat bielski, w zmaganiach grupowych kolejno pokonując Ciężkowiankę Jaworzno, Naprzód Żernica, LKS Krzyżanowice, Spójnię Zebrzydowice i LKS Mizerów. Równie dobrze piłkarzom z Kóz powiodło się w fazie pucharowej. Do finału awansowali po wygranej 3:0 nad Liswartą Krzepice. W spotkaniu decydującym o końcowym sukcesie w województwie okazali się lepsi 4:2 od rywali z Zebrzydowic, zgarniając w świetnym stylu awans na szczebel ogólnopolski.

Nagrodą za takie osiągnięcie był kilkudniowy wyjazd do Zamościa i udział w połowie lipca w rywalizacji w ogólnopolskim gronie. Dobra passa trwała, gdy drużyna LKS Orzeł/UKS pokonała najlepsze drużyny z województwa dolnośląskiego (MKS Polonia Świdnica), łódzkiego (SP Dłutów) oraz lubelskiego (SP 2 Opole Lubelskie). Mocniejsi byli natomiast mistrzowie z województwa wielkopolskiego (SMS Akademia Piotra Reissa Ślesin), małopolskiego (Niwa Nowa Wieś) oraz pomorskiego (Akademia Piłkarska Kowale) – ostatecznie wszystkie te zespoły sklasyfikowane zostały na podium turnieju, kozianom przypadło w udziale miejsce czwarte.

Po zaszczytną lokatę w krajowej czołówce sięgnęli jako zawodnicy w koziańskich barwach: Jakub Micor, Adam Żelichowski, Bartosz Hoder, Mikołaj Mystek, Bartłomiej Komędera, Filip Wróbel, Arkadiusz Gardas, Adrian Rajda, Bartłomiej Cybulski, Jakub Sołczykiewicz, Kacper Koczur, Ksawery Zieliński, Borys Jagosz, Piotr Skoczeń i Stanisław Dziki. Rolę trenerów drużyny pełnili: Marcin Stefanowicz, Piotr Szypuła i Jakub Wykręt. (M)

Jacek Kaliński,

wójt gminy Kozy:

To niewątpliwy sukces napawający całą naszą koziańską społeczność dumą. Jednocześnie jest to doskonały przykład, że współpraca – w tym konkretnym przypadku między dwoma dobrze funkcjonującymi klubami z naszej gminy – może przynosić w pełni satysfakcjonujące efekty. Korzystają na tym najmłodsi mieszkańcy, którzy chcą uprawiać sport, i po to zgłaszają swoją przynależność do różnych klubów, aby doskonalić umiejętności, spędzać czas z rówieśnikami i cieszyć się tym, co robią. Naszym zadaniem jest stwarzanie jak najlepszych ku temu warunków i sporo realizowanych także obecnie inwestycji właśnie to ma na celu.