Bez zbędnej przesady stwierdzić można w ślad za tytułem, że nowy pojazd, jaki trafił na wyposażenie Ochotniczej Straży Pożarnej w Kozach, doskonale spełni swoje funkcje i będzie właściwie służył lokalnej społeczności.

Koniec roku okazał się dla jednostki strażackiej z gminy Kozy bardzo radosny. Do jej podziału bojowego przekazany został quad ratowniczy. – Z racji prowadzonych przez nas akcji, coraz częściej w rejonach górskich, pojazd z całą pewnością będzie wykorzystywany. To o tyle ważne, że nie wszędzie jesteśmy w stanie dotrzeć wozami bojowymi, a co roku podejmujemy przeszło setkę interwencji. Zagospodarowanie pobliskiego kamieniołomu, wytyczanie kolejnych szlaków w obszarach leśnych oraz dynamiczny rozwój turystyki górskiej sprawiły, że część z tych czynności ma miejsce w terenie trudno dostępnym – wyjaśnia Rafał Gacek, komendant gminny OSP Kozy.

Quad przyczyni się do istotnego zwiększenia potencjału jednostki. Prócz spełniania typowo ratowniczego charakteru, będzie wykorzystywany także podczas różnego rodzaju działań poszukiwawczych, przeciwpowodziowych czy w trakcie zabezpieczenia licznych wydarzeń sportowych i kulturalnych odbywających się w Kozach. To pojazd bardzo nowoczesny, dostosowany zarazem do faktycznych potrzeb strażaków. Są w nim specjalne kufry, wciągarka oraz osłony, co pozwala na sprawne poruszanie się w trudnym terenie. Zakup sfinansowany został wspólnie przez Gminę Kozy, Starostwo Powiatowe w Bielsku-Białej, Lasy Państwowe oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, z wykorzystaniem środków własnych OSP Kozy.

Krótko po otrzymaniu nowego pojazdu strażacy wyjechali nim z remizy i wzięli udział w specjalnym szkoleniu z jazdy. Przetestowali dzięki temu sprzęt w okolicach kamieniołomu, podnosząc w ten sposób swoje kwalifikacje i umiejętności bezpiecznego pokonywania wzniesień, zjazdów i trawersów oraz prawidłowego balansowania ciałem podczas manewrowania. Podobne aktywności, pozytywnie wpływające na zdolność bojową, druhowie z Kóz czynią zresztą systematycznie. Z typowym dla siebie zaangażowaniem uczestniczą w ćwiczeniach, również wspólnie z innymi jednostkami OSP oraz członkami Państwowej Straży Pożarnej. Młodsi adepci – a tych przybywa, bo obecnie Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza liczy 27 osób – regularnie stawiają się choćby na szkoleniach związanych z pierwszą pomocą czy zawodach poszerzających wiedzę odnośnie szeroko rozumianego pożarnictwa.

– Quad tego typu był nam potrzebny, a pozytywna opinia i merytoryczne wsparcie, jakie otrzymaliśmy od komendanta Miejskiego PSP w Bielsku-Białej, potwierdza zasadność zakupu. Nie mam żadnych wątpliwości, że to kolejny krok w rozwoju naszej jednostki. Stale podnosimy swoje kwalifikacje, prowadzimy w tym celu nawet comiesięczne ćwiczenia wewnętrzne, a z profilaktycznymi akcjami docieramy do różnych grup społecznych, w tym szkolnej młodzieży i seniorów w Kozach – wylicza komendant Rafał Gacek. (MAN)

Jacek Kaliński,

wójt gminy Kozy:

Nasza koziańska jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej stale się rozwija, a przede wszystkim bez zarzutu wypełnia swoje zadania. Nie jest to wcale takie łatwe, ale nasi druhowie – i pewnie wypowiem się tu w imieniu wielu mieszkańców – są zawsze tam, gdzie rozmaite sytuacje kryzysowe tego wymagają. Troszczymy się więc o to, aby sukcesywnie rozwijało się zaplecze jednostki i jej wyposażenie. To nawet sprawa ważna w wymiarze ponadlokalnym, bo nasi strażacy wyjeżdżają do interwencji na szerszą skalę.

Akcje o charakterze ratowniczo-gaśniczym to oczywiście nie wszystko. Strażacy aktywnie włączają się w życie naszej koziańskiej społeczności. Odwiedzają placówki oświatowe, gdzie przybliżają swoją codzienną pracę, biorą też udział w licznych uroczystościach i wydarzeniach, zarówno w formie galowej, jak i dbając o bezpieczeństwo ich uczestników. Jesteśmy im za to niezmiernie wdzięczni.