Wiele życzeń, kwiatów i prezentów przyjęła pani Stanisława Kościelniak, która właśnie skończyła 101 lat.

– Spotkania z takimi osobami zawsze dodają energii i życiowego optymizmu. Oprócz życzeń i gratulacji podziękowałem więc pani Stanisławie również za to – mówi wójt Grzegorz Boboń, który wraz z kierownik bestwińskiego Urzędu Stanu Cywilnego Barbarą Małysz-Zbijowską odwiedził jubilatkę.

Pani Stanisława Kościelniak mieszka z rodziną w Kaniowie, cieszy się dobrym zdrowiem i rewelacyjną pamięcią. Chętnie podzieliła się swoją historią z gośćmi. Pochodzi spod Lwowa, w jej życiu nie brakowało momentów trudnych, takich jak deportacja do Niemiec, ale też radosnych – poznanie męża, kolejne domy na Opolszczyźnie i w Kaniowie, narodziny dzieci i wnuków... Najbliżsi podkreślają jej pracowitość, ona sama chwali Kaniów jako bardzo dobre i przyjazne miejsce do życia.

Urodzona 17 marca 1924 r. pani Stanisława jest najstarszą mieszkanką gminy Bestwina. Z okazji sto pierwszych urodzin otrzymała z rąk wójta list gratulacyjny, kwiaty i upominek. Jubilatce i jej rodzinie życzymy samych szczęśliwych chwil i uśmiechu na każdy dzień. (SL)