Jak górale beskidzcy przyjeżdżają nad morze, to robi się głośno. Tak było i w tym roku, gdy w lipcowy weekend od 13 do 15 w Ustce prezentowano tradycje, folklor i kulturę Beskidów podczas cyklicznej imprezy „Bielsko-Biała i Beskidy w Ustce”.
Dla urlopowiczów przygotowano jak zwykle góralską muzykę na tle skąpanego w morzu słońca, smakowite oscypki i kwaśnicę na nadmorskiej promenadzie, a piękne góralki w barwnych strojach, przechadzające się po piaszczystej plaży, zrobiły piorunujące wrażenie.
Na promenadzie w Ustce wystąpili m.in. kapela Wałasi, kapela PoPieronie, zespół rewiowo-taneczny Mażoretki „Gracja” ze Starej Wsi w gminie Wilamowice pod kierownictwem Teresy Nycz, który szczególnie spodobał się wiwatującej na cześć dziewcząt publiczności. Nie zabrakło też zabawy tanecznej, którą poprowadził zespół „Kamuflaż”, a także – co oczywiste – specjałów i tradycyjnych potraw kuchni beskidzkiej. Zainteresowaniem cieszyły się też stoiska twórców ludowych. Kiermasz unikatowego rękodzieła zawsze przyciąga zwolenników drewnianych zabawek i figurek, kwiatów z bibułki, koronkowych obrusów i serwetek, włóczkowych maskotek, tradycyjnych makatek z haftowanymi napisami.

(AM)