10.04.2020
Czyste Beskidy
EKOKOMENTARZ: Smog niemedialny

Jeszcze wcale nie tak dawno z pełnym przekonaniem można było obwieścić, że wątek czystego powietrza dotyczy nas wszystkich. I to absolutnie bez wyjątku. Zdania tego jakkolwiek zmieniać nie należy, to nie sposób nie dostrzec, że dziś temat smogu zwyczajnie przestał być medialny.
Wszyscy pochłonięci jesteśmy – co skądinąd zrozumiałe – kolejnymi doniesieniami związanymi z błyskawicznie rozprzestrzeniającą się pandemią. Wprowadzone zostały liczne odgórne obostrzenia i regulacje, a akcja „#zostańwdomu” stała się prawdziwym społecznym wyzwaniem. Tym żyjemy, o tym mówimy, to nas też bezpośrednio dotyczy i ma wpływ na nasze funkcjonowanie.
A co z „wałkowanym” wcześniej przez całe miesiące tematem smogu? W medialnych przekazach szukać go na próżno. A zatem zniknął? Otóż odpowiedź na to pytanie jest wyjątkowa prosta – SMOG NIE ZNIKNĄŁ. Żaden ekologiczny cud się nie wydarzył.
Warto tymczasem, przyłączając się do inicjatywy „#zostańwdomu”, wykorzystać wolny czas na pogłębienie wiedzy w zakresie powszechnej ochrony środowiska. Choćby właśnie w kwestii skutecznego przeciwdziałania smogowi i rozwiązań wpływających na poprawę jakości powietrza. Bądźmy szczerzy, a przy tym optymistyczni w swoich przewidywaniach – pandemia przeminie i stanie się to raczej prędzej, niż później. Nadejdzie jesień i – jak się nietrudno domyślić – niczym bumerang powróci temat smogu. Znów będziemy wszyscy odczuwać NAGLE nieprzyjemny fetor, a środki masowego przekazu ZBOMBARDUJĄ nas wymownymi wskaźnikami, danymi, itp.
Może warto więc teraz pomyśleć o swoim zdrowiu w długofalowej perspektywie? Przyjrzeć się swojemu sposobowi palenia, systemowi grzewczemu. I co może być na ten moment istotne – rozważyć rozmaite programy pomocowe i dofinansowania zewnętrzne. Te nie zostały wszak „zamrożone” (albo co gorsza „zawirusowane”).
Wszyscy pochłonięci jesteśmy – co skądinąd zrozumiałe – kolejnymi doniesieniami związanymi z błyskawicznie rozprzestrzeniającą się pandemią. Wprowadzone zostały liczne odgórne obostrzenia i regulacje, a akcja „#zostańwdomu” stała się prawdziwym społecznym wyzwaniem. Tym żyjemy, o tym mówimy, to nas też bezpośrednio dotyczy i ma wpływ na nasze funkcjonowanie.
A co z „wałkowanym” wcześniej przez całe miesiące tematem smogu? W medialnych przekazach szukać go na próżno. A zatem zniknął? Otóż odpowiedź na to pytanie jest wyjątkowa prosta – SMOG NIE ZNIKNĄŁ. Żaden ekologiczny cud się nie wydarzył.
Warto tymczasem, przyłączając się do inicjatywy „#zostańwdomu”, wykorzystać wolny czas na pogłębienie wiedzy w zakresie powszechnej ochrony środowiska. Choćby właśnie w kwestii skutecznego przeciwdziałania smogowi i rozwiązań wpływających na poprawę jakości powietrza. Bądźmy szczerzy, a przy tym optymistyczni w swoich przewidywaniach – pandemia przeminie i stanie się to raczej prędzej, niż później. Nadejdzie jesień i – jak się nietrudno domyślić – niczym bumerang powróci temat smogu. Znów będziemy wszyscy odczuwać NAGLE nieprzyjemny fetor, a środki masowego przekazu ZBOMBARDUJĄ nas wymownymi wskaźnikami, danymi, itp.
Może warto więc teraz pomyśleć o swoim zdrowiu w długofalowej perspektywie? Przyjrzeć się swojemu sposobowi palenia, systemowi grzewczemu. I co może być na ten moment istotne – rozważyć rozmaite programy pomocowe i dofinansowania zewnętrzne. Te nie zostały wszak „zamrożone” (albo co gorsza „zawirusowane”).
Marcin Nikiel
Redaktor Naczelny
„Gazety Beskidzkiej”