Inwestycje mimo niepewności

Gmina Bestwina podsumowuje straty wywołane wrześniową powodzią. I szczegółowo przymierza się do ich likwidacji.
Jak wyjaśnia wójt gminy Bestwina Grzegorz Boboń, obecnie trwają prace nad przygotowaniem budżetu Gminy na 2025 r. – Z powodu powodzi i konieczności likwidacji szkód, musieliśmy nieco zmienić podejście do tych planów i uwzględnić zarówno nasze możliwości, jak i zapowiadaną pomoc dla samorządów ze strony zewnętrznych funduszy. Czekamy już nie tylko na bezpośrednie wsparcie rządu na usuwanie skutków powodzi, ale również i środki pomocowe, z których będziemy mogli część przeznaczyć na poprawę uszkodzonej infrastruktury – mówi wójt.
Dodaje, że powołany przez niego zespół ds. odbudowy pracuje nad strategią, która umożliwi nie tylko szybki powrót do normalności w codziennym życiu gminy, ale również pozwoli na przyszłość uniknąć, bądź przynajmniej ograniczyć, skutki podobnych katastrof. Zespół rozmawiał z mieszkańcami, nie tylko tymi poszkodowanymi w obecnej powodzi, przeprowadził dwie wizje w terenie, obecnie formułuje wnioski. Niezależnie od tego cały czas trwają prace porządkowe na najważniejszych ciekach wodnych na terenie gminy, przede wszystkim tych, przez które przeszła wezbrana fala powodziowa.
– Co również cieszy, to rozpoczęcie prac nad solidnym umocnieniem wałów przeciwpowodziowych na Wiśle w Kaniowie, na całej długości rzeki, przepływającej przez naszą gminę. To jedna z tych inwestycji, których samorząd gminny z braku środków nie mógłby się podjąć, a jednocześnie niezbędnych dla zapewnienia bezpieczeństwa naszych mieszkańców – mówi Grzegorz Boboń, który m.in. w tej sprawie spotkał się z wiceministrem infrastruktury Przemysławem Koperskim. W czasie powodzi zagrożony przerwaniem był fragment wałów w Kaniowie, dużym wysiłkiem strażaków i mieszkańców udało się nie dopuścić do katastrofy. Toteż tuż po powodzi zapadła decyzja o wzmocnieniu wału specjalną wewnętrzną konstrukcją, uniemożliwiającą jego wymycie. Wody Polskie wybudują ją do końca przyszłego roku kosztem 1,5 mln zł. (Łu)
Grzegorz Boboń,
wójt gminy Bestwina:
Jak każdy samorząd, także i my przygotowujemy budżet na przyszły rok. W tych planach ujmiemy nasze zamierzenia związane z rozwojem gminy, wszystkich czterech sołectw. Ale tak wielki kataklizm, jakim była powódź, musiał zostać również uwzględniony.
Ponieśliśmy ogromne straty, bo blisko 22 mln zł przy rocznym budżecie Gminy wynoszącym 59 mln zł to naprawdę sporo. Ale chcę uspokoić, bo naprawa szkód nie wpłynie jakoś znacząco na rozwój naszej społeczności. W kilku przypadkach, głównie związanych z gospodarką wodno-ściekową, trzeba będzie przyspieszyć inwestycje, które i tak w dłuższej perspektywie czasowej należało uwzględnić. Dodatkowo już pojawiają się rządowe i unijne środki pomocowe, które będziemy starali się wykorzystywać na nasze prorozwojowe inwestycje.
Straty w mieniu Gminy Bestwina
14 dróg o zniszczonej nawierzchni na długości 12,5 km oraz 1 przepust – 18 354 000 zł
uszkodzone 2 mosty i 6 kładek – 1 611 000 zł
uszkodzone 4 obiekty sieci kanalizacyjnej – 405 900 zł
uszkodzone 3 urządzenia melioracyjne i odwadniające – 1 100 000 zł
zniszczenia w obiektach sportowych – 230 000 zł
razem: 21 700 900 zł
Wsparcie dla mieszkańców
Zasiłki losowe w wysokości 2 tys. zł – 424 rodzinom
1 tys. zł – 138 rodzinom
4 tys. zł – 37 rodzinom
8 tys. zł – 134 rodzinom
łącznie: 2 206 000 zł
Dodatkowo 31 budynków zakwalifikowano do wsparcia finansowego w likwidacji uszkodzeń i remontów, zgodnie z wnioskami komisji
13 tys. zł przeznaczono na pomoc dzieciom