Morskie historie w Beskidach
Społeczność Jaworza upamiętniła bosmana Erwina Pasternego, fundatora początkowej części kolekcji Muzeum Fauny i Flory Morskiej i Śródlądowej specjalną tablicą na obiekcie i nadaniem patronatu nad placówką. Pamiętano również o Zdzisławie Byloku, wieloletnim wójcie Jaworza i inicjatorze zbudowania gmachu muzeum.
Przybyszów zawsze zadziwiała informacja wyczytana w przewodniku czy na stronie gminy Jaworze – muzeum okazów morskich? Tu, w Beskidach, prawie tysiąc kilometrów od najbliższego wybrzeża? A jednak przez cały okres odrodzonej w 1918 roku Polski można znaleźć ludzi z naszego regionu, których ciągnęło na morze, w czym swoją istotną rolę odgrywała Liga Morska i Kolonialna, potem Liga Obrony Kraju, a w końcu Liga Morska i Rzeczna. Niezależnie od ustroju organizacja propagowała Polskę na morzu, skutecznie rozpalając wyobraźnię przede wszystkim dorastających chłopaków podróżami do odległych lądów i przygodą pośród wichrów oceanu.
Naiwne? Nie dla tych, którzy sięgają po życiorysy – dostępne w opowieściach czy w literaturze – doświadczonych już wilków morskich. Do tego grona należy zaliczyć zarówno bosmana Erwina Pasternego, kolekcjonera morskich okazów, a następnie fundatora jaworzańskiego Muzeum, jak i kapitana żeglugi wielkiej Zdzisława Byloka, potem wieloletniego wójta Jaworza.
W środę 15 września dokonano uroczystego odsłonięcia tablicy na gmachu muzeum upamiętniającą Erwina Pasternego. Na to wydarzenie zjechali liczni krewni bosmana, czwórka jego dzieci, córka Iwona Pasterny-Pasek i synowie: Edwin, Krystian i Michael, również wnuki bosmana i jego siostrzeńcy. Byli obecni także znamienici goście z całego kraju.
Erwin Pasterny urodził się w 1928 r. w Jaworzu i jako młody chłopak tuż po wojnie trafił do szkoły morskiej w Gdyni, a następnie na statki. Podczas podróży zbierał okazy fauny i flory morskiej, w latach 60. ub.wieku część tej kolekcji podarował szkole, której był wychowankiem.
Muzeum z kolekcją fundatora przez wiele lat zajmowało pomieszczenie w miejscowej szkole podstawowej. W rzeczywistości daru nie można było wyeksponować we właściwy sposób, tak aby beskidzkie dzieci mogły poznać morskie cuda świata. Z inicjatywą zbudowania budynku muzeum z prawdziwego zdarzenia wystąpił inny wieloletni marynarz rodem z Jaworza – Zdzisław Bylok, już wtedy wójt gminy.
O tym mniej znanym okresie jego życia, gdy pływał na połowy ryb we flocie dalekomorskiej, przypomniał następca na stanowisku wójta, Radosław Ostałkiewicz. Miał okazję współpracować pod kierunkiem Zdzisława Byloka wiele lat, mógł więc opowiedzieć o narodzinach pomysłu zbudowania muzeum, jego koncepcji czy sposobów na pozyskanie niezbędnych pieniędzy. Ale także o czymś więcej – o stworzeniu przez poprzedniego wójta sieci kontaktów Jaworza ze środowiskiem morskim, ważnymi postaciami Ligii Morskiej i Rzecznej oraz Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
Muzeum powstałe z inicjatywy Zdzisława Byloka to dziś nowoczesna placówka, gdzie oprócz ekspozycji okazów, już nie tylko morskich, ale i śródlądowych, znalazła się nowoczesna sala wykładowa, w której odbywają się prelekcje przyrodnicze, ale i wydarzenia kulturalne. Uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej bosmana Erwina Pasternego była też okazją do nadania sali wykładowej imienia Zdzisława Byloka. (Łu)
Radosław Ostałkiewicz,
wójt gminy Jaworze:
Warto upamiętniać osoby, które odcisnęły piętno na życiu naszej społeczności, przyczyniły się do rozwoju Jaworza, ukształtowały jego społeczny odbiór. Zarówno bosman Erwin Pasterny, jak i wójt Zdzisław Bylok należą do tego grona.
Zapewne takich osób jest więcej i stopniowo będzie ich przybywać. Ludzi, którzy okazali naszej miejscowości wiele serca, zawsze pamiętali skąd pochodzą, nawet wtedy, gdy przebywali daleko od Jaworza. Albo przez wiele lat wytrwale pracowali na rzecz dostatniej przyszłości gminy. Ich życiorysy przypominają, że można działać na wiele sposobów, zostawiając niezatarty ślad w swojej małej ojczyźnie i w ludzkiej pamięci.
Mamy swoją specyfikę, wynikającą zarówno z historii, jak i warunków, w których przyszło nam żyć współcześnie. I jest to też wyjątkowe, że tu, u podnóża Błatniej w Beskidzie Śląskim, mamy spory kawałek morza.
Foto: Mat. Muzeum Fauny i Flory Morskiej i Śródlądowej. Wójt Radosław Ostałkiewicz wspólnie z Haliną Bylok nadali sali wykładowej imię inicjatora budowy Muzeum, zmarłego w 2019 r. Zdzisława Byloka, wieloletniego wójta gminy Jaworze.