O działaniach naprawczych, jakie Gmina Bestwina podjęła po powodzi we wrześniu ub.roku, mówił wójt Grzegorz Boboń 31 marca podczas sesji Rady Gminy Bestwina.

– Gmina i jej mieszkańcy muszą normalnie funkcjonować, dlatego szybko naprawiliśmy najbardziej uszkodzone i utrudniające życie miejsca. Jednocześnie wsparliśmy poszkodowanych mieszkańców, aby mogli na swoim terenie wrócić do normalności – wyjaśnia wójt.

Ale Gmina Bestwina oprócz oczywistych działań, związanych z likwidacją skutków powodzi, podjęła się także wdrożenia strategii, jak w przyszłości uniknąć czy przynajmniej zminimalizować tego rodzaju szkody. Po to w październiku wójt powołał zespół ds. odbudowy. Dziewiętnastoosobowy zespół kierowany przez wicewójta Mariusza Szlosarczyka wspólnie obejrzał najbardziej dotknięte powodzią miejsca we wszystkich czterech sołectwach, następnie przygotował wnioski i propozycje. Wśród nich znalazło się nawiązanie stałej współpracy z projektantem z zakresu hydrologii i melioracji, stworzenie kompleksowego opracowania przepływów i odpływów wód opadowych, lokalizacji rowów i umiejscowienia zbiorników retencyjnych, presja na wykonanie niezbędnych prac zabezpieczających przez Wody Polskie, a także wypracowanie skutecznych procedur zarządzania i komunikacji w sytuacjach zagrożenia. Jako niezbędne do szybkiego wdrożenia zespół wskazał likwidację słabych punktów wzdłuż cieków wodnych, budowę szczelnych umocnień, wyliczając konkretne lokalizacje i rodzaj zabezpieczeń do wykonania.

– Ten katalog zawiera sprawy do szybkiego załatwienia, ale i takie, które wymagają większych nakładów finansowych. Toteż szczegółowo rozpisaliśmy harmonogram działań, jednocześnie rezerwując własne środki, jak i przygotowując się do pozyskania pieniędzy z funduszy zewnętrznych, budżetu państwa i unijnych – wyjaśnia Grzegorz Boboń. Dotychczas udało się m.in. udrożnić kanał ulgi, umocnić wał przy ul. Rybackiej, naprawić przepust przy ul. Leśnej, a także szkody na ulicach Akacjowej, Starowiejskiej, Podleskiej, Długiej i Mirowskiej. (R)

Grzegorz Boboń,

wójt gminy Bestwina:

My jako Gmina, a także nasi mieszkańcy, uzyskaliśmy pierwsze finansowe wsparcie na usuwanie skutków powodzi. Ale musimy sobie uświadomić, że straty są o wiele wyższe i jeszcze przez długi czas będziemy musieli przywracać infrastrukturę na terenie gminy do odpowiedniego stanu technicznego. Nie tylko my, ale i inne instytucje, jak np. Wody Polskie. Liczymy w tym wypadku na wsparcie różnego rodzaju funduszy zewnętrznych, które umożliwią pełną odbudowę.

Nie była to pierwsza powódź, która przeszła przez nasze tereny, i nie liczę, żeby była ostatnią. Toteż zaraz po przejściu niszczycielskiej fali powodziowej powołaliśmy zespół ds. odbudowy. Nie tyle nawet po to, aby zliczyć straty i znaleźć możliwości sfinansowania naprawy, ale przemyśleć i skatalogować te działania, które w przyszłości zaowocują zmniejszeniem skali zniszczeń spowodowanych powodzią albo nawet całkowicie zabezpieczą takie newralgiczne miejsca. Część już udało się wykonać, część będziemy sukcesywnie wprowadzać w miarę naszych możliwości.

 

Zgłoszone straty – łącznie 21 660 900 zł

w tym: zniszczonych 14 dróg gminnych o łącznej długości 12,5 km – 18 354 000 zł

2 mosty oraz 5 kładek – 1 571 000 zł

urządzenia melioracyjne i odwadniające – 1 100 000 zł

 

Zweryfikowano pozytywnie straty na 7 697 378 zł

w tym: urządzenia melioracyjne – 1 000 000 zł

drogi gminne na długości 4,8 km: Rzeczna, Polna i Podleska w Bestwinie oraz Polna, Zagrodnia, W. Ślosarczyka i Długa w Bestwince

łącznie – 6 459 378 zł

 

Oprócz tego komisja zakwalifikowała do odbudowy drogi powiatowe: ul. Gadnora oraz ul. gen. Hallera.

 

Foto: Mat. Gminy Bestwina. Wyremontowany przepust na ul. Leśnej.

 

- - - - -

Zobacz też: https://gazetabeskidzka.pl/artykul/szkolenia-z-ochrony-srodowiska-jak-wybrac-najlepsza-oferte-dla-swojej-firmy